Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty bije rekordy i nadal zbiera siły

0
Podziel się:

Nasza waluta wyznacza kolejne rekordy siły względem euro. Doszło wczoraj do pogłębienia ostatnich minimów, które stanowią obecnie poziom oporu przy cenie 4.3944. Krajowa waluta zaczyna zbierać ponownie siły wobec dolara. Wtorkowy dołek został wczoraj przebity i notowania zakończyły się już pod wsparciem przy 3.6340.

Od wczorajszego popołudnia rynek porusza się w bardzo wąskim przedziale wahań. Eurodolar oscyluje w zakresie ok. 1.2025 - 1.2050. O ile w ciągu całego dnia utrzymanie tak wąskiego zakresu zmienności wydaje się raczej trudne, o tyle do okolic godzin popołudniowych większych ruchów nie należy się spodziewać. O godzinie 14:30 podane zostaną dosyć istotne dane o dynamice PKB za II kwartał w USA. Są to dane wstępne, a więc przyciągające tym samym mające większe znaczenie. Oczekuje się, że PKB wyniesienie 3,7%. O 15:45 otrzymamy również zrewidowany wskaźnik Michigan Sentiment (prog. 96,2pkt) oraz o 16:00 Chicago PMI (prog. 60pkt). Popołudniowe godziny handlu powinno być zatem nieco bardziej ciekawe, a do momentu publikacji prawdopodobne wydaje się wyczekiwania połączone z niewielką zmiennością.

EUR/USD
Eurodolar poruszając się w bok dotarł właśnie do linii trendu spadkowego, która została już wczoraj naruszona. Jeśli jednak ceny nie będą specjalnie reagowały na jej obecność, to przyjąć należy utworzenie się formacji prostokąta z ograniczeniami mniej więcej 1.2000 - 1.2086. Zwracam również uwagę, że konsolidacja, z którą mamy obecnie do czynienia od środy, znajduje się niewiele pod główną linią trendu wzrostowego, zatem może to sugerować wyczekiwanie graczy na dalsze posunięcia. Pytanie teraz tylko takie, kto pierwszy podejmie kroki i zainicjuje ruch. Można się spodziewać, że w przypadku wybicia z tej zmienności będzie on znaczny, bowiem jeśli dolar ulegnie osłabieniu, to natychmiast zachęci to graczy do kupna europejskiej waluty w nadziei na dynamiczne odbicie od linii i interpretowanie jej w kategoriach jedynie naruszenia. Z kolei wybicie w dół, czyli umocnienie dolara, oznaczałoby już przebicie wsparcia, tym bardziej, że o ile filtr ceny jeszcze działa, o tyle filtr czasu powoli przestaje, zatem
spodziewać się należy niebawem nieco bardziej konkretnych rozstrzygnięć, do czego dzisiejsze dane będą dobrym impulsem. Spoza zakresu wspomnianej konsolidacji kolejnym wsparciem może być jeszcze nieco niżej dołek z 18 czerwca przy 1.1973 oraz dołek z 15 czerwca na 1.1952. W przypadku wybicia górą podaż powinna się pokazać przy wtorkowym maksimum, czyli cenie 1.2187.

USD/JPY
Nieco uspokoił się również rynek dolarjena. Wczoraj doszło tu jedynie do nieznacznego wahnięcia, które z kolei doprowadziło do naruszenia górnego ograniczenia wzrostowego kanału, które zostało tu w środę utworzone. Krótkoterminowo rynek tworzy obecnie prawe ramię trzydniowej formacji RGR, co w przypadku spadku pod poziom 111.85 doprowadzić powinno do testu okolic dolnego ograniczenia kanału, czyli linii trendu wzrostowego 110.54. Najbliższym oporem jest teraz wczorajszy szczyt, który zatrzymał się również na oporze w postaci dołka z 12 maja na 112.43. Technicznie widać zatem realne przesłanki za osłabieniem amerykańskiej waluty, jednakże zdawać sobie należy sprawę, że większe odchylenie od prognoz dzisiejszych publikacji może wygenerować ruch w dowolną stronę.

EUR/JPY
Coraz mocniejsze robi się euro w stosunku do japońskiej waluty. Doszło tu do wybicia się górą z niedawnego, krótkoterminowego kanału wzrostowego. Obecnie najbliższym poziomem wsparcia jest przyspieszona linia trendu wzrostowego, która zlokalizowana jest obecnie przy cenie 134.73. Wczorajsze maksimum wypadło tuż przed poziomem szczytu z 8 czerwca, zatem można zakładać, że opór przy 134.44 jest tu nadal aktualny. Obecnie zatem posiadacze euro mają tu przewagę i w tym układzie należałoby się spodziewać kontynuacji tej tendencji. W krótkim terminie podaż może pojawić się również w okolicach ostatniego szczytu z 16 lipca przy cenie 135.77. O ile w przypadku eurodolara i dolarjena ze względu na krótkoterminową konsolidację szybkie wskaźniki poruszają się w bok, o tyle w przypadku eurojena widać tu już tendencję spadkową, a tym samym negatywne dywergencje, co sugerowałoby możliwość aprecjacji japońskiej waluty w krótkim terminie, a więc testowania najbliższych wsparć.

GBP/USD
Stosunkowo interesująca sytuacja ma miejsce w przypadku rynku funta brytyjskiego. Naruszył on wczoraj wsparcie w postaci górnego ograniczenia średnioterminowego kanału spadkowego (flaga), do którego obecna przecena funta stanowi z założenia jedynie ruch powrotny. Wariant korekcyjny jest tu zatem nadal aktualny i sporo rozwiązać może dzisiejsze zachowanie rynku po popołudniowych publikacjach, bowiem rozstrzygnie się tu wówczas krótkoterminowa sytuacja. Rynek od ponad dwóch tygodni porusza się tu w zakresie klina zniżkującego, którego dolne ograniczenie zostało wczoraj i w środę naruszone. W tym jednak układzie na wykresie intra wykreślić można nieco mocniej nachylony klin zniżkujący, którego ograniczenia zawierają się obecnie w zakresie 1.8055 - 1.8210. O próbie zakończenia ruchu powrotnego do średnioterminowej flagi mówić będzie można po wybiciu z obecnego klina górą, jak również ponad nieco wolniejszą linię trendu spadkowego, która znajduje się teraz przy cenie 1.8305. Krótkoterminowe wskaźniki znajdują się
tu w lekkich trendach wzrostowych, co powinno pomagać kupującym funta za dolara.

USD/CHF
Nieco komplikuje się krótkoterminowa sytuacja w przypadku franka szwajcarskiego. Wczoraj doszło tu do dwukrotnego naruszenia dolnego ograniczenia wzrostowego kanału. Rynek naruszył także kilkudniową linię trendu wzrostowego, która stanowi tu również dolne ograniczenie klina zwyżkującego. Można więc zakładać, że popyt traci powoli grunt pod nogami, a to może stanowić zapowiedź wystąpienia korekty ostatniej aprecjacji amerykańskiej waluty, tym bardziej, że możliwość osłabienia dolara jest już od wczoraj widoczna na większości par. Krótkoterminowym wsparciem jest tu niedawny opór, czyli poziom szczytu z 29 czerwca przy cenie 1.2672. Opór stanowi oczywiście wczorajsze maksimum na 1.2839. Krótkoterminowe wskaźniki ze względu na horyzont, który się tu pojawił nie wskazują jednoznacznie kierunku.

EUR/PLN
Nasza waluta wyznacza kolejne rekordy siły względem euro. Doszło wczoraj do pogłębienia ostatnich minimów, które stanowią obecnie poziom oporu przy cenie 4.3944. Można obecnie założyć, że rynek od początku lipca porusza się w spadkowym kanale ograniczonym zakresem 4.34 - 4.43 i obecnie trwa ruch do jego dolnego ograniczenia. Od dłuższego czasu mamy tu do czynienia z ewidentnym trendem spadkowym zatem obecnie oprócz zakładania jego kontynuacji ciężko powiedzieć coś więcej, zwłaszcza patrząc na zasięg korekty sprzed dwóch tygodni, która przyjęła tu postać niewielkiego kanału / trójkąta, co tylko potwierdziło panowanie spadkowej tendencji. Dopiero nieco bardziej wyraźne wybicie się nad linie trendów spadkowych zlokalizowanych w strefie około 4.43 - 4.52 może być zwiastunem większej korekty. Dopóki poziomy te się trzymają, każde nieznaczne odbicie będzie tu jedynie korektą i okazją do otwierania krótkich pozycji na euro przy wyższych poziomach. W tak wyraźnym trendzie krótkoterminowe wskaźniki oczywiście nadal
pozostają wyprzedane, co sugeruje pojawienie się wzrostowego odreagowania w dowolnym momencie, ale jest to naturalnie cechą charakterystyczną każdego trendu.

USD/PLN
Krajowa waluta zaczyna zbierać ponownie siły wobec dolara. Wtorkowy dołek został wczoraj przebity i notowania zakończyły się już pod wsparciem przy 3.6340. Przypominam jednocześnie, że zejście pod to wsparcie stanowiło tu zakończenie ruchu powrotnego do krótkoterminowej linii trendu wzrostowego, która została przebita we wtorek. Sugerowałoby to teraz próbę przetestowania ostatnich dołków, jednakże rynek wcześniej będzie musiał się uporać z przebitą już główną linią trendu spadkowego, bowiem może się okazać, że aktualne, krótkoterminowe umocnienie złotego stanowi tu drugi, większy ruch powrotny do jej poziomu. Sygnałem, że trend aprecjacji złotego będzie kontynuowany, byłoby pogłębienie ostatnich minimów, czyli 3.5453. Patrząc na zasięg korekty krótkoterminowego trendu deprecjacji złotego, to obecne umocnienie zatrzymało się na razie przy 38,2% zniesieniu. Teoretycznie zatem test ostatnich dołków przybliżyłaby porażka zniesienia 61,8%, które znajduje się przy 3.5940. Krótkoterminowe wskaźniki wygenerowały
sygnały sprzedaży, co tylko potwierdza kończenie korekcyjnego odreagowania głównego trendu, a biorąc pod uwagę przesłanki do osłabienia amerykańskiej waluty na pozostałych parach, można zakładać, że skorzysta na tym również złoty.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)