Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Złoty ciągle rośnie

0
Podziel się:

W poniedziałek wartość złotego wyraźnie wzrosła. Odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu przebiło z hukiem barierę 8 proc. po jego mocnej stronie. Cena dolara spadła do ok. 3,4750 i znalazła się na najniższym poziomie od 5 lat. Cena euro po raz kolejny zniżkowała w rejony 4,3050-4,3100.

Rynek złotego

W poniedziałek wartość złotego wyraźnie wzrosła. Odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu przebiło z hukiem barierę 8 proc. po jego mocnej stronie. Cena dolara spadła do ok. 3,4750 i znalazła się na najniższym poziomie od 5 lat. Cena euro po raz kolejny zniżkowała w rejony 4,3050-4,3100. Powodem zwiększonego zainteresowania naszą walutą był spadek napięcia politycznego. W weekend Socjaldemokracja Polska poinformowała, że podczas zaplanowanego na najbliższy piątek głosowania nad wotum zaufania dla rządu Marek Belka ma duże szanse na utrzymanie teki premiera. Dodatkowo w poniedziałek szef PLD Roman Jagieliński powiedział, że jego 11-osobowe koło poselskie prawdopodobnie zagłosuje tak jak SdPl. Sentyment dla złotego poprawiają także dobre informacje o realizacji tegorocznego budżetu. Elżbieta Suchocka-Roguska, wiceminister finansów poinformowała, że po wrześniu deficyt wyniósł 64 proc. planu, a w całym roku będzie niższy o 1,5-2,0 mld złotych od zakładanego. Po południu na rynku złotego nastąpiło lekkie
odreagowanie. Na fali realizacji zysków kurs EUR/PLN zwyżkował w okolice poziomu 4,3150-4,3200. Do ok. 3,4850 wzrósł także kurs USD/PLN. Odchylenie powróciło w okolice poziomu 7,9 proc. Słowa Marka Belki o tym, że na koniec 2004 r. poziom długu publiczny wyniesie 52 proc. (wg. starych jeszcze standardów) nie wpłynęły na rynek. Większego wpływu nie miała także wypowiedź wicepremiera Jerzego Hausnera, który spodziewa się, iż tempo wzrostu gospodarczego wyniesie w tym roku 5,7-6,0 proc. Dodał, iż najważniejsze jest to, że nie jest on „sztucznie windowany”.

Resort finansów na poniedziałkowej aukcji 52-tygodniowych bonów skarbowych o wartości 800 mln złotych sprzedał wszystkie zaoferowane papiery przy popycie na poziomie 2,58 mld złotych. Sprzedano także bony 13-tygodniowe o wartości 100 mln złotych. Popyt w tym przypadku wyniósł 610 mln złotych. Ministerstwo poinformowało także, że w środę zaoferuje obligacje 10-letnie (DS1015) o wartości 2,6 mld złotych.

Rynek EUR/USD: Bez większych zmian na rynku

Dzisiejsza sesja tak jak spodziewaliśmy się rano nie przyniosła większych zmian na rynku eurodolara, co po części było spowodowane mniejszą niż zazwyczaj aktywnością inwestorów amerykańskich (Dzień Kolumba). O godz. 16:10 kurs EUR/USD wynosił 1,2387.

W obliczu nowych rekordów cenowych na rynku ropy, dzisiaj kolejny raz głos zabrał Sekretarz Skarbu, John Snow. Stwierdził, iż obecne ceny ropy są nieco oderwane od podstaw fundamentalnych i w najbliższym czasie powinny zniżkować. Tyle, że może się to okazać tylko czystym życzeniem. Snow dodał także, a raczej jak zawsze, iż perspektywy dla gospodarki amerykańskiej są cały czas pozytywne.

Dzisiaj opublikowano kilka informacji z Chin. Tamtejsza agencja CASS podała, iż w tym roku wzrost PKB może wynieść 9,4 proc., wobec 9,7 proc. zanotowanych po pierwszym półroczu, a w przyszłym roku utrzymać się powyżej 8 proc. Z kolei rządowa agencja SAFE podała, iż po pierwszym półroczu tego roku Kraj Środka zanotował 74,27 mld USD nadwyżki na saldzie obrotów kapitałowych. W opinii tamtejszych ekonomistów rząd chiński powinien wykorzystać dobrą sytuację gospodarczą do rozważenia kwestii rewaluacji juana, która mogłaby wynieść 10 proc. Tymczasem informacje o możliwości takiego posunięcia krążą po rynku już od dawna i były także jednym z tematów ostatniego spotkania państw G-7. Wtedy wprawdzie nic nie ustalono, niemniej jednak wpływ czynnika chińskiego na notowania eurodolara może być w najbliższych tygodniach coraz większy. Przypomnijmy, iż rewaluacja juana wpłynęłaby bezpośrednio na osłabienie się „zielonego”.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)