. Po stwierdzeniach panów Belki i Rosatiego, dzisiaj przyszła kolej na doradcę prezydenta Witolda Orłowskiego. Stwierdził on, że złoty jest zbyt mocny w stosunku do dolara, a Narodowy Bank Polski powinien przedsięwziąć kroki zmierzające do osłabienia złotego. Rynek walutowy w Polsce jest na tyle płytki, że tego typu informacje powodują przesunięcie kursu nawet o kilka groszy. Byliśmy tego świadkiem w dniu dzisiejszym, kiedy kurs USDPLN, podczas rozpoczęcia sesji, kształtował się na poziomie 4,0200, a na zakończeniu, za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 4,0550.
Mniejsze wahania zanotowano natomiast na rynku EURPLN, gdzie kurs pozostawał w przedziale 3,6750 – 3,6900. Tutaj pomógł złotówce dolar, który umocnił się na rynkach światowych wobec euro. Waluta europejska straciła dzisiaj do dolara ponad 50 punktów, a jej kurs spadł poniżej poziomu 0,9100.
W nadchodzącym tygodniu poznamy szereg danych makroekonomicznych, z których najważniejszymi będą informacje na temat inflacji w Polsce oraz w USA. Według analityków, inflacja liczona rok do roku, za miesiąc kwiecień, w naszym kraju może spaść nawet poniżej 3%, co zostawia miejsce na obniżkę stóp procentowych jeszcze w tym miesiącu.