Rynek złotego: W oczekiwaniu na dane o bilansie płatniczym
Dzisiejsza sesja przyniosła dalsze umocnienie się naszej waluty. O godz. 15:30 za jedno euro płacono poniżej 4,47 zł, a za dolara 3,6250 zł. W ciągu sesji nie pojawiły się żadne istotne informacje, a rynek czeka teraz na publikacje danych o majowym bilansie płatniczym, które Narodowy Bank Polski poda o godz. 16:00. Wcześniejsze szacunki mówiły o możliwym spadku poziomu deficytu do 270 mln EUR wobec 611 mln EUR zanotowanych w kwietniu, jednak część obserwatorów spodziewa się, iż będą one jeszcze lepsze. Gdyby tak się stało to złoty mógłby dalej się umocnić. Bardziej istotniejsze od dzisiejszych danych C/A będą jednak jutrzejsze o czerwcowej inflacji.
Rynek międzynarodowy: Dolar wyraźnie odrabia wcześniejsze straty
Dzisiejsza sesja przyniosła spadek kursu eurodolara. Przyczyniły się do tego lepsze informacje odnośnie majowego deficytu handlowego w USA, który spadł do poziomu 45,95 mld USD z 48,10 mld USD (po korekcie) w kwietniu. Na rynku spodziewano się figury w granicach 48,0-48,3 mld USD. Z kolei klimat wokół euro pogorszył się po wydaniu rano przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości werdyktu, który unieważnił wstrzymanie kroków dyscyplinarnych przeciwko Niemcom i Francji za kolejne przekroczenie założonych w Pakcie o Stabilizacji i Rozwoju zapisów odnośnie relacji deficytu budżetowego do PKB. W odpowiedzi minister finansów Holandii, Gerrit Zalm powiedział, iż na jesieni grupa ECOFIN przedyskutuje sposoby „usprawnienia i rozjaśnienia” procesu wdrażania Paktu. Tymczasem w tym roku założenia przyjęte w Maastricht może naruszyć aż sześć z 12 krajów Eurostrefy...
