W reakcji na wstępne pozytywne wyniki referendum złoty umocnił się do 5,33 proc. po mocnej stronie parytetu z 4,5 proc. w piątek po południu. Rentowność obligacji spadła. W porównaniu do piątkowego zamknięcia złoty umocnił się o 2,8 grosza wobec dolara, do poziomu 3,7150, a w stosunku do euro o 4,3 grosza, do 4,3350.
"Taka frekwencja oraz poparcie większości Polaków dla Unii jest bardzo pozytywnym sygnałem dla inwestorów. Teraz pojawia się pytanie, co będzie się działo na scenie politycznej, i to będzie absorbowało rynek przez najbliższe tygodnie" - powiedział PAP Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA.
W referendum unijnym, kluczowym dla akcesji Polski do UE, frekwencja przekroczyła wiążący próg 50 proc., osiągając według poniedziałkowych wstępnych szacunków 58,82 proc. Z tego 77,41 proc. Polaków głosowało "tak".
Zdaniem Zdyba obecnie nie ma powodów, by złoty się osłabił, a w poniedziałek jego kurs może nawet osiągnąć kurs na poziomie 6,0 proc. po mocnej stronie parytetu.
Doradca ekonomiczny prezydenta Witold Orłowski ocenił, że w reakcji na wyniki referendum unijnego polska waluta umocni się o 2- 3 proc., ale w ciągu tygodnia wartość złotego wróci do starego poziomu.
Były minister finansów Marek Belka uważa, że w reakcji na wynik referendum unijnego polska waluta może umocnić się trwale o 1 proc.
Prezydent i premier zapowiedzieli na poniedziałek pierwsze kroki, żeby sfinalizować odkładane na czas po referendum rozstrzygnięcia, przede wszystkim dotyczące reformy finansów publicznych, mającej m.in. umożliwić absorbcję funduszy unijnych od przyszłego roku, projekt budżetu na przyszły rok oraz termin wyborów. Rząd we wtorek zajmie się programem naprawy finansów publicznych oraz założeniami do przyszłorocznego budżetu.
Dane o referendum spowodowały także spadek rentowności obligacji skarbowych na rynku wtórnym na całej krzywej.
Na poniedziałkowym otwarciu rentowność dwuletnich OK0405 spadła do 4,65 proc. z 4,71 proc. na zamknięciu w piątek, papierów pięcioletnich PS0608 spadła do 4,80 proc. z 4,83 proc., a dziesięcioletnich DS1013 zmalała do 4,97 proc. z 5,00 proc.
"Dodatkowo do umocnienia rynku przyczyniły się niemieckie bundy. Ważnym wydarzeniem jest, że dochodowość (polskich) papierów dziesięcioletnich spała poniżej 5,00 proc." - powiedział Zdyb.
Dodał, że rynek obligacji w poniedziałek powinien pozostać mocny, jeżeli niemieckie bundy pozostaną mocne.
