Przez niemal cały wczorajszy dzień obserwować można było stabilizację eurodolara w niewielkim zakresie 1.2300 - 1.2335. Dziś rano rynek zszedł na chwilę pod wsparcie na 1.23, jednakże szybko znaleźli się kupujący i ceny ponownie wróciły w obręb wczorajszej konsolidacji. Stabilizująco na notowania działa również fakt braku ważniejszych publikacji na początku tego tygodnia i na pierwsze dane makroekonomiczne, które mogą mieć jakiś wpływ na notowania, inwestorzy będą musieli poczekać dopiero do czwartku, kiedy to zapoznamy się z bilansem handlowym oraz ilością nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w USA.
EUR/USD
Eurodolar cały czas konsoliduje się pod oporem, jakim jest 50% zniesienie spadku z 1.2915 przy cenie 1.2338. Wybicie wyżej doprowadzi do testu poziomu kolejnego oporu, czyli szczytu z 1 kwietnia przy cenie 1.2384 i dopiero trwałe wyjście wyżej mogłoby dać mocniejszy impuls i przyspieszenie trendu aprecjacji europejskiej waluty. Choć nie doszło jeszcze do wyraźnej korekty i umocnienia dolara na większą skalę, to widać jednak, że z dalszym wzrostem są już spore problemy. Sygnałem, że taka korekta może się pojawić byłoby przebicie wsparcia, jakim jest linia trendu wzrostowego, która znajduje się teraz przy cenie 1.2220.
USD/JPY
Kupujący japońską walutę za dolara zdołali się zatrzymać przy poziomie 109.47, skąd mamy nieznaczne odbicie. Naruszone tym samym zostało wsparcie przy cenie 109.78, jakim był poziom czwartkowego dołka. Pod poziomem dzisiejszego minimum, byki liczyć mogą jeszcze na popytowe działanie dołka z 31 maja przy cenie 109.03. Można obecnie założyć, że umocnienie jena będzie miało tu charakter ruchu powrotnego do przebitego wsparcia, jakim jest dolne ograniczenie niedawnego kanału wzrostowego. Znajduje się ono przy cenie 110.95.
EUR/JPY
W przypadku eurojena doszło do naruszenia wsparcia w postaci linii trendu wzrostowego zapoczątkowanej z dołka 31 maja. Można jednak zakładać, że nie miała ona zbyt dużej wiarygodności, bowiem ceny wyszły pod opór bokiem. Najbliższym wsparciem jest tu dzisiejszy, poranny dołek, który wyznaczony został przy cenie 134.77 i jego przebicie byłoby zwiastunem kolejnej fali aprecjacji jena do poziomu wsparcia przy 134.03, gdzie znajduje się dołek z 3 czerwca. Najbliższym oporem jest poziom piątkowego maksimum, czyli 136.70. Rynek eurojena cechuje się w ostatnich dniach dość sporą amplitudą wahań i w tym układzie jest on mało stabilny, co widać chociażby po sporej ilości naruszeń poziomów wsparć i oporów, zatem tym samym ryzyko operowania na tej parze jest obecnie stosunkowo duże.
GBP/USD
W przypadku rynku funta brytyjskiego do dolara od ponad tygodnia znajduje się on w zakresie klina zwyżkującego. Szczególnie istotne wydaje się jego dolne ograniczenie, którego przebicie byłoby symptomem odwracania trendu aprecjacji funta. Problem jednak jest tu taki, że po pierwsze musiałoby się to pokrywać z umacniającym się dolarem do euro, a po drugie wczorajsze i dzisiejsze naruszenia tego wsparcia mogą być sygnałem, że nie ma ono jednak tak dużej wagi, bowiem naruszenie takiego poziomu spowodować powinno już realizację sporej ilości zleceń stop. W przypadku trwalszego wyjścia z klina dołem rynek może znaleźć wsparcie przy poziomie 1.8275, gdzie znajdują się dołki z 1 i 3 czerwca. Najbliższym oporem są okolice wczorajszego maksimum, czyli poziomy znajdujące się nieco pod 1.85 i dopiero bardziej zdecydowane wyjście nad ten opór powinno doprowadzić do ruchu w kierunku górnego ograniczenia klina zwyżkującego, które znajduje się obecnie przy cenie 1.8580.
USD/CHF
Rynek franka szwajcarskiego porusza się cały czas w rytm eurodolara. Wsparcie stanowi tu poziom ostatnich dołków przy cenie 1.2344. Od dłuższego czasu notowania przebiegają w dość szerokim zakresie klina zniżkującego i jego górne ograniczenie jest obecnie najbliższym poziomem oporu. Zlokalizowane jest przy cenie 1.2470 i wyjście wyżej mogłoby być już zwiastunem odwracania trendu deprecjacji dolara, jednakże musiałoby się to pokrywać z zachowaniem eurodolara i wystąpieniem tam również wyraźniejszych przesłanek za skierowaniem się inwestorów w stronę amerykańskiej waluty
EUR/PLN
Niezwykle interesujące było wczorajsze późne popołudnie na rynku złotego. Doszło tu do pojawienia się wyraźnego popytu na krajową walutę, co doprowadziło do silnego wybicia eurozłotego z zakresu dotychczasowego i męczącego już horyzontu. Jeśli spojrzeć jednak poprzez pryzmat amplitudy wczorajszych wahań, to spadek od szczytu do dzisiejszego, porannego dołka o 10 groszy mógł z pewnością dostarczyć wielu emocji.
Obecnie najbliższym poziomem oporu będzie dolne ograniczenie ostatniego horyzontu, z którego rynek się wczoraj wybił, czyli poziom ok. 4.6240. Odnośnie poziomów wsparć, to ciężko teraz takowych szukać, tym bardziej, że wybicie powinno się jeszcze przełożyć na dalsze umacnianie krajowej waluty, chociażby ze względu na długość poprzedzającej je konsolidacji, zatem na dzisiejszych dołkach prawdopodobnie aprecjacja złotego jeszcze się nie skończy.
USD/PLN
Wczorajszy popyt na krajową walutę widoczny był również na rynku dolara amerykańskiego. Przebite zostały ostatnie dołki przy cenie 3.7770 i po chwilowej walce na ich poziomie zrealizowane zostały zlecenie stop, co doprowadziło do kolejnej fali aprecjacji krajowej waluty. Można zatem założyć, że ostatni, kilkudniowy horyzont został zakończony i trend deprecjacji dolara w stosunku do złotego będzie tu kontynuowany. Również dolar stracił wczoraj sporo do złotego, bo około 9 groszy.
Najbliższym poziomem oporu jest tu, podobnie jak w przypadku eurozłotego, dolne ograniczenie ostatniego horyzontu, czyli okolice 3.7770. Wsparciem może się okazać dolne ograniczenie spadkowego kanału, którego szczyt został wyznaczony poprzez piątkowe maksimum. Wspomniane ograniczenie znajduje się obecnie przy cenie 3.6900 i w tych okolicach może się pojawić już popyt liczący na osłabienie krajowej waluty przynajmniej do okolic górnego ograniczenia formacji, które znajduje się teraz przy cenie 3.7970.