Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty ma kłopoty z utrzymaniem silnej pozycji

0
Podziel się:

Wydarzeniem tygodnia na rynku krajowym była decyzja Rady Polityki Pieniężnej o kolejnej obniżce stóp procentowych. Stopa referencyjna spadła do rekordowego poziomu 4 proc.

RYNEK KRAJOWY

Wydarzeniem tygodnia na rynku krajowym była decyzja Rady Polityki Pieniężnej o kolejnej obniżce stóp procentowych. Stopa referencyjna spadła do rekordowego poziomu 4 proc. w tym samym tygodniu, w którym zaostrzono politykę monetarną na Słowacji (o 50 pkt. baz.) i w strefie euro (o 25 pkt. baz.). Gracze rynku długu częściowo zrealizowali zyski, a nieznaczny spadek wartości złotego sugeruje, że pewne ilości kapitału zagranicznego mogły opuścić polski rynek.

Początek tygodnia cechował się spokojnymi obrotami, a złoty nawet delikatnie zyskiwał w ślad za wzrostem cen obligacji, na które popyt zgłaszali ostatni gracze, chcący skorzystać z oczekiwanej obniżki stóp NBP. W poniedziałek rano za euro płacono 3,77 zł, a za dolara 3,1820. Do wtorkowego popołudnia można było zaobserwować niższe kursy – odpowiednio 3,7650 i 3,1660. Potem złoty nieco stracił w nerwowej atmosferze oczekiwania na komunikat o decyzji RPP, który w tym miesiącu został podany do publicznej wiadomość kilka godzin później niż zwykle. Sugerowało to trudności w uzgodnieniu wspólnego stanowiska przez Radę. W komentarzu opublikowanym później nie znaleźliśmy jasnej wskazówki, jakoby lutowe cięcie miało być ostatnim w najbliższym czasie.

W ciągu następnych dwóch dni rynek wahał się jak wysoko należy szacować szanse na dalsze rozluźnianie polityki pieniężnej. W czwartek kurs USD/PLN spadł nawet do 3,1450, a EUR/PLN ponownie oparł się o poziom 3,7650. Polskiej walucie pomogły informacje o wysokiej dynamice PKB w IV kwartale 2005 r., wynoszącej 4,2 proc. Szczególnie pozytywnie nastrajał przyrost inwestycji o 9,8 proc. Informacje dobre dla gospodarki nie były jednak sprzyjające dla kapitału spekulacyjnego, liczącego na kolejne obniżki polskich stóp procentowych. Dobra dynamika rozwoju gospodarki obniżyła presję na Radę Polityki Pieniężnej. To schłodziło popyt na polskie papiery skarbowe, a wzrost ich rentowności o kilkanaście punktów bazowych sugeruje, że wielu inwestorów zamknęło swoje długie pozycje. Złoty zaczął tracić, szczególnie silnie do euro, które wobec perspektywy dalszej walki Europejskiego Banku Centralnego z inflacją zyskało znacznie na rynku międzynarodowym.

W piątek kurs EUR/PLN zmagał się z oporem na poziomie 3,80, chwilowo wybijając się nawet powyżej 3,8050. Kurs USD/PLN z kolei powrócił w rejon 3,16. Starty złotego szły w parze ze spadkami wartości innych walut z regionu. Poza podwyżką stóp EBC brakowało jednak wyraźnego impulsu, który pozwoliłby na to, by cały tydzień zakończył się znaczniejszymi zmianami.

Krótkoterminowa prognoza

Realne stopy proc. w Polsce pozostają wciąż wysokie, mimo iż nominale spadają, a w przeciwieństwie do mijających 7 dni następny tydzień będzie bardzo ubogi w wydarzenia makro. Wobec powyższego złoty powinien konsolidować się względem koszyka walut, a ewentualne spadki i wzrosty mogą wynikać ze zmian na eurodolarze. Wahania kursu EUR/PLN mogą być ograniczane przez opór na poziomie 3,82 i wsparcie przy 3,7670. Dla kursu USD/PLN podobne poziomy można wskazać na 3,1450 i 3,20.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Euro wyraźnie silniejsze po jastrzębich komentarzach EBC

Słabnący sentyment do dolara wyniósł euro ponad zeszłotygodniowy poziom oporu 1,1970. Wyższe stopy procentowe w połączeniu z dobrymi danymi makro dla strefy euro w końcu tygodnia wzmocniły wspólną walutę.

Początek tygodnia nie zapowiadał większych zmian na rynku międzynarodowym. Rynek ospale budził się do życia po weekendzie. Kurs EUR/USD konsolidował się w wąskim obszarze 1,1838 -64, a opublikowane dane ujawniające 5-proc. spadek sprzedaży nowych domów w USA nie uruchomiły podaży. Brak reakcji rynku spowodowany został podniesieniem szacunku sprzedaży grudniowej. Spokój ten okazał się złudny, gdyż już we wtorek inwestorzy z obawy przed dalszymi gorszymi danymi o sprzedaży domów na rynku wtórnym rozpoczęli wyprzedaż dolara, windując kurs EUR/USD w okolice poziomu 1,19. Spadek sprzedaży o 2,8 proc. wobec prognoz wzrostu o 2,3 proc. nie mógł pozostać zignorowany. Rozczarował także indeks zaufania konsumentów (101,7 pkt wobec oczekiwań 104 pkt) i indeks Chicago PMI (54,9 pkt, gdy rynek oczekiwał 59 pkt). Gorsze dane zapowiadały dalszy spadek zaufania do amerykańskiej waluty.

Czwartkowy wyższy odczyt inflacji PPI w strefie euro, który ukazywał wzrost cen producentów w strefie euro o 1,2 proc. w relacji miesiąc do miesiąca wobec oczekiwań wzrostu o 0,9 proc. zwiększyły oczekiwania rynku na podwyżkę stóp procentowych w Eurolandzie, która została potwierdzona w trakcie popołudniowej konferencji szefa ECB. Zgłosił on również obawy o kształtowanie się inflacji w przyszłości, co może zostać odczytane przez rynek jako zapowiedź przyszłych podwyżek stóp. Kurs EUR/USD wzrósł do poziomu 1,1950. Wzrost liczby nowych bezrobotnych w USA był zbliżony do oczekiwań rynku (wzrost do 294 tys. wobec prognoz wzrostu do 285 tys.) i nie wzbudził emocji. Jednak popyt był jedynie przyczajony i obudził się w godzinach popołudniowych, powodując pokonanie przez eurodolara oporu 1,2023 i kierując kurs dalej na północ. Nienasycony popyt zaznaczył także swoją obecność w trakcie nocnej sesji na rynku azjatyckim i kurs EUR/USD osiągnął swoje lokalne maksimum na poziomie 1,2046.

Ostatni dzień tygodnia przyniósł uspokojenie na rynku. Apetyty kupujących wydały się zaspokojone. Pomimo lepszych danych o europejskim sektorze usług, przeważała tendencja korekcyjna. Wspólna waluta nie umocniła się i eurodolar konsolidował się w obszarze 1,2030.

Krótkoterminowa prognoza

Podwyżka stóp w strefie euro oraz sygnał możliwości dalszych podwyżek może spowodować dalsze umacnianie się eurodolara. Poziomem długoterminowego oporu są obecnie okolice 1,23 euro za dolara. Wcześniej z oporem możemy spotkać się na 1,21 i ewentualnie 1,2160. Spadki, o ile nie przekroczą okolic 1,1950, stanowić będą jedynie korektę.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)