Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty mocno zyskał na wartości

0
Podziel się:

Inwestorzy w Dzień Kobiet chętnie kupowali złotówki. W poniedziałek nasza waluta przy dość spokojnym handlu mocno zyskała na wartości. Jej odchylenie od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 2 proc. po jego słabej stronie.

RYNEK KRAJOWY
Inwestorzy w Dzień Kobiet chętnie kupowali złotówki. W poniedziałek nasza waluta przy dość spokojnym handlu mocno zyskała na wartości. Jej odchylenie od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 2 proc. po jego słabej stronie. Cena dolara spadła do ok. 3,8650, a cena euro do ok. 4,7800.
Uczestnicy rynku odetchnęli z ulgą, bo Leszek Balcerowicz w weekend zapowiedział, że nie zamierza kandydować na stanowisko dyrektora generalnego Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W opinii uczestników rynku lepszego szefa NBP i RPP nie można byłoby znaleźć. Zdaniem analityków pozytywnie na notowania naszej waluty wpłynęła także piątkowa wypowiedź wiceministra finansów. Ryszard Michalski zapowiedział, że resort jeszcze w tym miesiącu sprzeda na rynku za złotówki 400 mln franków szwajcarskich pochodzących z emisji obligacji denominowanych w tej walucie. Sobotni wybór Krzysztofa Janika na przewodniczącego SLD nie wpłynął za to w większym stopniu na zachowania inwestorów. Po południu Jerzy Hausner powiedział, że ubytki budżetowe związane z przegłosowanymi w Senacie zmianami w ustawie o VAT wynoszą ok. 300 mln złotych. Są one zatem mniejsze niż te przegłosowane wcześniej przez Sejm (według wyliczeń resortu finansów wynosiły 613 mln złotych). Wicepremier podkreślił także, że kurs EUR/PLN powyżej poziomu 4,5 na
koniec roku oznacza, że nie ma żadnych szans na uniknięcie przez Polskę przebicia w górę progu ostrożnościowego relacji długu publicznego do PKB na poziomie 55 proc. Spodziewa się on także, że do uchwalenia pierwszych ustaw o cięciach z jego programu dojdzie pod koniec marca. Popyt inwestorów na zaoferowane podczas poniedziałkowej aukcji przez Ministerstwo Finansów 52-tygodniowe bony skarbowe o wartości 1 mld złotych był duży, przewyższył podaż 4,6-krotnie i wyniósł 4,56 mld złotych. Resort podał, że w środę zaoferuje obligacje 10-letnie o wartości 1,7 mld złotych.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 3,8715 złotego, a jedno euro na 4,7930 złotego (odchyl.+ 2,24 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Na rynku panuje dobry sentyment dla złotówki, a ona sama szybko powiększa zyski. Nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie trend ten może być kontynuowany. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,5 proc. odchylenia od dawnego parytetu.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Rynek dolarjena wciąż zaskakuje. Po publikacji piątkowych danych o sytuacji na amerykańskim rynku pracy dolar stracił na wartości w stosunku do światowych walut z wyjątkiem jena. Kurs USD/JPY nie tylko nie spadł, ale zanotował najwyższy poziom od 26 października. Rynek natychmiast zaczął spekulować o interwencji, której skala mogła przekroczyć nawet 1 bln jenów. Podczas poniedziałkowej sesji notowania ponownie zwyżkowały, tym razem do poziomu 112,32, jednak nie miało to większego znaczenia dla atmosfery na rynku. Większość specjalistów jest zdania, że głównym czynnikiem utrzymującym kurs USD/JPY w obecnych rejonach jest interwencyjna polityka władz japońskich na rynku walutowym. W tym roku wydano już na ten cel ponad 10 bln jenów, połowę kwoty z całego zeszłego roku. Wiceminister finansów Masakazu Hayashi potwierdził, że polityka władz japońskich na rynku walutowym nie uległa zmianie i jest skierowana przeciw spekulacyjnym ruchom.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 112,15 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Bank of Japan konsekwentnie kupuje dolary po coraz wyższych poziomach. Nie widać oznak, by w najbliższym czasie sytuacja się odwróciła. Rynek wciąż będzie prowadzony przez działania administracji japońskiej. Być może w tym tygodniu notowania przekroczą poziom 115.

EUR/USD
Kiedy w piątek po południu opublikowano dane o sytuacji na amerykańskim rynku pracy, inwestorzy rozczarowani wynikiem masowo kupowali europejską walutę. Kurs EUR/USD zwyżkował gwałtownie, osiągając najwyższy poziom 1,2432. Poniedziałkowa sesja nie miała już tak dramatycznego przebiegu. Dolar odrobił część strat, a kurs kształtował się w przedziale 1,2340-1,2400. Uwagę inwestorów przyciągało spotkanie przedstawicieli banków centralnych 10 najbardziej uprzemysłowionych państw świata. Wprawdzie nie dyskutowali oni o kursach walutowych, to jednak w komunikacie stwierdzili, że wzrost gospodarczy globalnej gospodarki nie jest zagrożony. Identyczną opinię wyraził również prezes Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet. Wypowiedzi te mogą w najbliższym czasie uspokoić nieco nastroje na rynku.
O godz. 16.00 jedno euro wyceniane było na 1,2385 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Wraz z mniejszym niż oczekiwano wzrostem liczby nowych miejsc pracy poza sektorem rolniczym zmniejszyły się szanse na podwyżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Tym samym presja na umocnienie dolara zelżała. Pomimo to spodziewamy się, że w najbliższym czasie kurs EUR/USD może ponownie zacząć spadać.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)