Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Złoty może się umocnić

0
Podziel się:

Środowy handel na krajowym rynku walutowym nie przyniósł większej zmiany wartości złotego. Cena dolara ulegała wahaniom w zakresie 3,9230 – 3,9420. Cena euro poruszała się w przedziale 4,3555 – 4,3830.

KOMENTARZ KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
Środowy handel na krajowym rynku walutowym nie przyniósł większej zmiany wartości złotego. Cena dolara ulegała wahaniom w zakresie 3,9230 – 3,9420. Cena euro poruszała się w przedziale 4,3555 – 4,3830. Inwestorzy oczekiwali na publikowane po południu dane GUS dotyczące sektora wytwórczego. Analitycy ankietowani przez agencję Reuters prognozowali, że dynamika produkcji przemysłowej w lipcu wzrosła o 7,0 proc. (r./r.) wobec +7,8 proc. (r./r.) w czerwcu, a ceny produkcji sprzedanej przemysły zwyżkowały o 1,9 proc. (r./r.) wobec +2,1 proc. (r./r.) miesiąc wcześniej. Wiceminister gospodarki, pracy i polityki społecznej Marek Szczepański powiedział, że według danych jego resortu w lipcu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 17,8 proc. i nie uległa zmianie w stosunku do czerwca. Czy ma rację przekonamy się w najbliższy piątek kiedy to GUS opublikuje oficjalne dane dotyczące bezrobocia w pierwszym miesiącu wakacji. O godz. 16:00 Główny Urząd Statystyczny podał, że wzrost produkcji przemysłowej w lipcu był wyższy niż
oczekiwano i wyniósł 10,3 proc. (r./r.) oraz o 4,9 proc. (m/m). Z kolei wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu w tym samym miesiącu był niższy od prognoz. Wskaźnik PPI zwyżkował o 1,8 proc. (r./r.) oraz o 0,6 proc. (m/m). Złoty zareagował na te informacje wzrostem notowań w ramach obserwowanego w ciągu dnia przedziału wahań.
O godz. 16.06 jeden dolar wyceniany był na 3,9265 złotego, a jedno euro na 4,3670 złotego (odchyl. –3,20 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Złoty po danych GUS ma szanse na dalszy wzrost notowań. W najbliższych dniach rynek zapewne z niecierpliwością będzie oczekiwał na wynik odbywającego się 26 – 27 sierpnia posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Jak wynika z wtorkowej wypowiedzi marszałka Sejmu Marka Borowskiego do wyboru nowego członka RPP i jego ślubowania może dojść na już posiedzeniu Sejmu 26 sierpnia. Oznaczałoby to, że mógłby on wziąć udział w drugim dniu posiedzenia Rady. Biorąc pod uwagę fakt, że największe szanse na wybór ma zwolennik redukcji stóp Jan Czekaj oraz to, że w lipcu wzrost cen był nieco niższy niż oczekiwano wydaje się, że szanse na minimalną, 25 pkt obniżkę wzrastają.

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
W trakcie środowej sesji azjatyckiej i w pierwszych godzinach europejskiej części handlu notowania amerykańskiej waluty do jena spadły. Kurs USD/JPY zniżkował z 118,80 do 118,25. Wsparciem dla jena było znaczne zainteresowanie ze strony inwestorów akcjami notowanymi na tokijskim parkiecie. Indeks Nikkei 225 zwyżkował po raz trzeci z rzędu, tym razem o 1,16 proc. Z kolei indeks TOPIX zwyżkując o 1,05 proc. po raz pierwszy od 19 lipca 2002 r. znalazł się powyżej poziomu 1 tys. pkt. Po godz. 10:30 kurs USD/JPY w szybkim tempie zwyżkował do 118,60. Wcześniej wiceminister finansów ds. międzynarodowych Zembei Mizoguchi powtórzył, że ostatni wzrost ceny jena jest zbyt gwałtowny, oraz że rynek jest uważnie obserwowany. Kto wie być może za wzrostem ceny dolara stały właśnie władze Japonii ukrycie interweniując na rynku, a być może wywołały go zakupy dolarów ze strony uczestników rynku, zakładających możliwość podjęcia przez połączone siły Ministerstwa Finansów oraz Bank of Japan takich właśnie działań? Kolejne
godziny handlu przyniosły jednak ponowny spadek kursu, który zniżkował do 118,03, tj. do najniższego poziomu nie tylko w ciągu dnia, ale od 17 lipca.
O godz. 16.06 jeden dolar wyceniany był na 118,20 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Jedno jest pewne. Zbyt mocny jen szkodzi konkurencyjności japońskiego eksportu i władze z całą pewnością nie pozwolą na spadek kursu USD/JPY grubo poniżej poziomu 118,00. Interwencja na rynku wydaje się kwestią czasu.

EUR/USD
Pierwsze godziny środowej sesji przyniosły spadek wartości europejskiej waluty do dolara. Kurs EUR/USD zniżkował z 1,1147 do 1,1082. Inwestorzy sprzedawali euro za dolary z coraz większym niepokojem patrząc na stan gospodarki Eurolandu. O godz. 8:45 francuski instytut statystyczny INSEE podał wstępne dane o tempie wzrostu gospodarczego tego kraju w II kwartale bieżącego roku. PKB Francji spadł o 0,3 proc. (k/k) wobec wzrostu o 0,2 proc. po korekcie z +0,3 proc. w I kwartale. Na rynku oczekiwano, że PKB w okresie kwiecień – czerwiec nie ulegnie zmianie w stosunku kwartalnym. Inwestorzy równie chętnie zamieniali wspólną walutę także na jeny, aby przeznaczyć je na zakup akcji notowanych na japońskich giełdach. Kurs EUR/JPY a zniżkował o 100 pkt z 132,20 do 131,20 i znalazł się na najniższym poziomie od 15 lipca br.
Do dalszych spadków ceny euro nie doszło i po godz. 13:00 kurs EUR/USD zaczął zwyżkować sięgając w rezultacie poziomu 1,1141. Po opublikowanych po zamknięciu wtorkowego handlu słabych wynikach spółki Hewlett-Packard znosiło się na to że środowa sesja na Wall Street rozpocznie się od spadków. Tak też się stało. Spadł zarówno Nasdaq jak i Dow Jones.
O godz. 16.06 jedno euro wyceniane było na 1,1129 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Udane pokonanie przez kurs EUR/USD technicznych wsparć w okolicy poziomów 1,1050/40 otwiera drogę do kolejnej przeszkody, jaką jest poziom 1,1000. Bardzo dużo zależy jednak od Wall Street. Powrót optymizmu na giełdach to podstawowy czynnik mogący pociągnąć cenę dolara do góry.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)