Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty na razie stabilny

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja nie przyniosła większych zmian na rynku złotego – na odchyleniu od parytetu oscylowaliśmy w granicach 7,5 proc. po mocnej stronie parytetu. Za sprawą sporych zmian na rynku EUR/USD potaniało euro, a zyskał dolar.

*Rynek PLN: *
Na razie stabilnie

Dzisiejsza sesja nie przyniosła większych zmian na rynku złotego – na odchyleniu od parytetu oscylowaliśmy w granicach 7,5 proc. po mocnej stronie parytetu. Za sprawą sporych zmian na rynku EUR/USD potaniało euro, a zyskał dolar. O godz. 16:26 za jedno euro płacono 4,32 zł, a za dolara 3,5185 zł.

Dzisiaj nie powtórzyła się sytuacja z ostatnich sesji, kiedy to duże zakupy ze strony inwestorów amerykańskich powodowały wyraźne umocnienie się naszej waluty. Widać tym samym wpływ opublikowanych w miniony weekend raportów Lehman Brothers i Meryll Lynch, sugerujących koniec cyklu podwyżek stóp procentowych, o których pisaliśmy w naszym rannym komentarzu. Niemniej jednak trudno będzie liczyć na to, iż proces zmiany trendu na złotym będzie szybki. Niemniej jednak do opisywanych rano niekorzystnych informacji dla naszej waluty mogą w tym tygodniu dojść kolejne, tym razem z polityki. W najbliższych dniach czeka nas sejmowe głosowanie nad kolejną z ustaw Hausnera, co może ponownie wywołać falę „wyborczych roszczeń” i tym samym doprowadzić do zmniejszenia oszczędności wynikających z reformy zasiłków chorobowych.

Dzisiaj mieliśmy wypowiedź wicepremiera Jerzego Hausnera, który powiedział, iż trudno będzie liczyć na spadek inflacji do poziomu 2,5 proc. w przyszłym roku. Jego zdaniem są jednak szanse, aby średnioroczna inflacja wyniosła 2,8 proc., czyli nieco mniej niż zapisane w budżecie 3 proc. Poinformował także, iż we wrześniu stopa bezrobocia wyniesie najprawdopodobniej 18,9-19,0 proc. wobec zakładanych w sierpniu 19,1 proc.

Podczas dzisiejszego przetargu bonów skarbowych zanotowano spory popyt ze strony inwestorów, mimo spadku rentowności papierów. Jak poinformowało w południe Ministerstwo Finansów podczas dzisiejszej aukcji sprzedano roczne papiery o wartości 900 mln zł przy popycie w wysokości 2,39 mld zł i bony 13-tygodniowe o wartości 100 mln zgłoszonym popycie w wysokości 750 mln zł. Średnia rentowność papierów rocznych spadła do poziomu 7,078 proc. wobec 7,336 proc. przed tygodniem. Resort finansów poinformował także, iż w najbliższą środę zaoferuje do sprzedaży 2-letnie obligacje o wartości 2 mld zł, co jest tym samym dolną wartością z publikowanego wcześniej przedziału 2-3 mld zł. Jednak w opinii rynku jest to związane z chęcią zmiany sposobu finansowania przez wydłużenie terminu zapadalności emitowanych papierów i nie powinno być problemu z uplasowaniem środowej emisji na rynku.

Rynek EUR/USD:
„Zielony” odzyskał dzisiaj stracony wcześniej grunt

Dzisiejsza sesja przyniosła wyraźne umocnienie się amerykańskiej waluty. O godz. 16:31 notowania EUR/USD oscylowały wokół poziomu 1,2280, wobec 1,2360 zanotowanych rano. Klimat wokół „zielonego” polepszył się po tym jak podczas weekendowego spotkania G-7 przedstawiciele najbogatszych państw świata stwierdzili, iż nie obawiają się spowolnienia światowej gospodarki w kontekście coraz bardziej drożejącej ropy (tyle, że czy mogli powiedzieć inaczej?), a Chińczycy nie ugięli się pod presją i na razie nie uwolnią kursu juana, co w krótkim terminie zaszkodziłoby notowaniom dolara. Dodatkowo uspokoiła się sytuacja w Nigerii i zanotowaliśmy spadek cen ropy na rynkach światowych. Dolarowi pomogła dzisiaj także wypowiedź gubernatora FED z Filadelfii, Anthony’ego Santomero, który powtórzył wcześniejsze optymistyczne wypowiedzi swoich kolegów odnośnie perspektyw przyszłorocznego wzrostu gospodarczego.

Opublikowane przed południem dane z Eurostrefy tradycyjnie miały niewielki wpływ na rynek- sprzedaż detaliczna okazała się gorsza od oczekiwań (spadek w sierpniu o 0,4 proc. r/r i 1,3 proc. m/m), a indeks PPI wzrósł o 0,4 proc. m/m i 3,1proc. r/r. Z kolei dane, które nadeszły z USA o godz. 16:00 okazały się nieco gorsze od oczekiwań. Zamówienia w amerykańskim przemyśle spadły w sierpniu o 0,1 proc. wobec prognoz wzrostu o 0,2 proc. Rynek EUR/USD nie zareagował na informacje i nadal oscylowaliśmy wokół najniższych poziomów dzisiejszej sesji (1,2280).

W dłuższym terminie tak jak pisaliśmy wcześniej przeciwko dolarowi nadal przemawiają ostatnie dane makroekonomiczne, sugerujące, iż amerykańska gospodarka nie powraca na ścieżkę szybkiego wzrostu, tak jak to zapowiadał wcześniej szef amerykańskiego banku centralnego, Alan Greenspan. Tym samym nie oczekiwalibyśmy wyraźnie niższych poziomów na rynku od obserwowanych obecnie, a średnioterminowy trend na EUR/USD cały czas pozostaje wzrostowy.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)