Na rynku międzybankowym około 14.00 za dolara płacono 3,851 zł, natomiast za euro 4,365 zł.
"Rano złoty umacniał się, odchylenie od parytetu wzrosło aż do 3,8 proc. po jego mocnej stronie. Było to związane z bardzo dobrymi wynikami przetargów na obligacje" - powiedział PAP Marek Zuber, główny ekonomista TMS.
Ministerstwo Finansów sprzedało w czwartek na aukcji uzupełniającej obligacje dwuletnie OK0805 o wartości 560 mln zł i cenie 908,75 zł. Popyt na nie wyniósł 3.302,0 mln zł.
Zaś na środowym przetargu MF sprzedało całą oferowaną pulę nowych dwuletnich obligacji OK0805 o wartości 2,8 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 4,894 proc.
Zdaniem Zubera na umacnianie się złotego wpłynęły również dobre dane GUS o cenach żywności w II połowie lipca.
Główny Urząd Statystyczny podał w czwartek, że ceny żywności w II połowie lipca spadły o 2,2 proc. w porównaniu z II połową czerwca, a w porównaniu z I połową lipca spadły o 1,6 proc.
Jednak wczesnym popołudniem złoty zaczął się osłabiać, ponieważ inwestorzy zaczęli realizować zyski.
"To zupełnie normalne zjawisko. Przed weekendem inwestorzy często zamykają pozycję, bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć przez te dwa wolne dni" - powiedział Zuber.
Rentowność obligacji pięcioletnich PS0608 spadła o 5 punktów bazowych do 5,28 proc., papierów dziesięcioletnich spadła o 3 punkty bazowe do 5,48 proc. Dochodowość papierów dwuletnich pozostała na poziomie czwartkowego zamknięcia, czyli 4,88 proc.
