Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty najprawdopodobniej nie zyska na wartości

0
Podziel się:

Kwotowania polskiej waluty nadal pozostają pod silnym wpływem sceny politycznej. Dilerzy uważają, że poniedziałek upłynie pod znakiem słabszego złotego. Poranek już przyniósł jego osłabienie.

Dolar podrożał tuż po godz. 9.00 do 3,805 z 3,795 złotego. Euro zdrożało o 1,5 gr i jego średnia cena wyniosła 4,645 złotego. Inwestorzy w tym czasie musieli zapłacić także za euro 1,22 dolara, czyli podobnie jak w piątek wieczorem.

"Złoty osłabił się na skutek doniesień sejmowych i braku stabilności sceny politycznej. Dzisiaj oczekujemy, że złoty będzie tracił na wartości" - powiedział Jakub Wiraszko, diler BRE Banku.

Posłowie w piątek przegłosowali raport Zbigniewa Ziobro (PiS) dotyczący "afery Rywina". Opozycja uznała, że jest on ostatecznym raportem komisji śledczej przyjętym przez Sejm.

Ziobro w raporcie uznał m.in., że prezydent Aleksander Kwaśniewski, Miller i były prokurator generalny Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem Stanu za to, że mimo wiedzy o korupcyjnej propozycji złożonej przez Rywina, nie zawiadomili organów ścigania o przestępstwie.

Piątkowy spokój na rynku obligacji nie został zakłócony również na początku tygodnia. Dilerzy prognozują, że ceny papierów nie powinny odbiegać znacząco od tych z poniedziałkowego otwarcia.

"Na obligacjach jest niewielki ruch i tak powinno pozostać do końca dnia. Inwestorzy nie będą raczej aktywni" - powiedział Marek Stypułkowski, diler Raiffeisen Bank.

Dochodowość papierów na krótkim końcu wzrosła w porównaniu z piątkowym zamknięciem: dwuletnich obligacji OK0806 o 1 pb., do 7,43 proc., a pięcioletnich DS0509 do 7,52 proc. z 7,50 proc. Natomiast rentowność dziesięcioletnich DS1013 spadła o 2 pb., do 7,30 proc.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)