Oprócz umacniającej się amerykańskiej waluty problemem dla złotego jest ponownie rosnąca rentowność amerykańskich obligacji. Taki układ (wraz z umocnieniem dolara) powoduje problemy walut naszego regionu. Amerykańskiej walucie pomogły również nieco lepsze od prognoz dane na temat deficytu handlowego. Spodziewano się, że wyniesie on w maju 64,6mld USD, a faktycznie był nieco niższy i wyniósł 63,8mld USD. Na rynek złotego nie podziałała za to dzisiejsza, bardzo dobra aukcja 10-letnich Obligacji Skarbowych. Zaoferowano pulę o wartości 0,8mld zł, a popyt wyniósł aż 4,9mld zł. Jeśli chodzi o wydarzenia polityczne, to krajowa waluta zdaje się już powoli uodparniać, także nie należałoby raczej dzisiejszego, nieznacznego osłabienia złotego przypisywać wypowiedziom jednego z członków Samoobrony (Janusz Maksymiuk), który straszył dziś możliwością zagłosowania przeciw wotum zaufania dla rządu Jarosława Kaczyńskiego, jeśli ten nie zgodzi się na renegocjację umowy koalicyjnej. Wydaje się, że póki problemy z wotum
zaufania dla nowego rządu nie staną się faktem, to polityka nie powinna mieć większego wpływu na notowania złotego.
*USD/PLN *Z punktu widzenia analizy technicznej na parze dolara względem krajowej waluty niewiele się dzieje. Rynek już od ubiegłego tygodnia oscyluje w zakresie 3,12 - 3,19 i jak na razie nie udało się poza ten rejon wybić. Można zakładać, że udane wyjście przełoży się na wyznaczenia dalszego kierunku zmian cen w krótkim terminie. Do momentu, gdy opór przy 3,19 nie zostanie przełamany, docelowo nadal w lepszej kondycji wydają się być posiadacze krajowej waluty, bowiem wysokość konsolidacji z ostatnich dni zdołała dojść do okolic 38,2% zniesienia poprzedniej fali umocnienia złotego, co tym samym zdawałoby potwierdzać presję utrzymywania się popytu na krajową walutę.
*EUR/PLN *Lekkie osłabienie złotego widoczne jest dziś również na parze eurozłotego. Tutaj cały czas krótkoterminowa sytuacja wydaje się nierozstrzygnięta. Kluczowym wsparciem pozostaje zakres 3,9850 - 4,01 i dziś udało się bykom ponownie nieco od niego oddalić. Biorąc pod uwagę średnioterminowe ujęcie, można zakładać, że póki rynek nie zejdzie pod wspomniany zakres wsparcia, nadal docelowo można oczekiwać wzrostu kursu eurozłotego (chociażby w ramach zasięgu wynikającego z kilkumiesięcznej formacji odwróconej RGR).
*PLN BASKET *Sytuację zdają się również kontrolować byki w krótkim terminie na koszyku względem złotego. Jak na razie cały czas utrzymuje się tu wsparcie w postaci około 2-miesięcznej linii trendu wzrostowego. Obecnie zlokalizowana jest ona w rejonie około 3,5850. Póki zatem zakres tego wsparcia nie zostanie przełamany, nadal strona popytowa ma docelowo większe szanse. Problemem może być tu jedynie zakres ok. 3,6350 - 3,6450, czyli luki bessy sprzed dwóch tygodni. Jej zasłonięcie otwierałoby drogę w stronę 3,71.
*GBP/PLN *Dzisiejsze osłabienie złotego widoczne jest również względem funta. Tutaj sytuacja jest o tyle istotna, że poprzez deprecjację krajowej waluty oddala się widmo utworzenia prawego ramienia około 2-miesięcznej formacji RGR, zapowiadającej spadki. Można zakładać, że szczyt jej prawego ramienia przypada w rejonie 5,9070, a zatem udane wyjście kursu powyżej tego poziomu zdecydowanie poprawiałoby techniczny obraz tej pary i otwierałoby drogę w stronę 5,99 - 6,00. Jeśli chodzi o wsparcia, to pozostaje nim nadal potencjalna linia szyi RGR, która obecnie znajduje się przy cenie 5,78.
*CHF/PLN *Niewiele zmieniła się sytuacja na parze franka szwajcarskiego względem złotego. Z jednej strony posiadacze krajowej waluty zyskali w ubiegłym tygodniu argumenty w postaci przełamania około 2-miesięcznej linii wzrostowej, ale z drugiej kurs jak na razie nie jest w stanie poważniej zagrozić najbliższej strefie wsparcia, czyli zeszłotygodniowym dołkom w zakresie 2,5450 - 2,55. Można więc zakładać, że póki ten rejon nie zostanie przełamany, nadal nie należałoby przekreślać szans popytu. Za opór można uznać okolice 2,61, a nieco wyżej także 2,64.