Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty nieco stracił po publikacji danych

0
Podziel się:

Po wczorajszej spokojnej sesji, wtorek wniósł pewne ożywienie na rynek walutowy, które było rezultatem m.in. publikacji istotnych danych makroekonomicznych ze strefy euro, oraz powrotem do gry amerykańskich inwestorów.

Po otwarciu w okolicach 1,2963 kurs wspólnej waluty zwyżkował w relacji do dolara, osiągając wartość ok. 1,2990. Te początkowe sukcesy euro przypisać można reakcji inwestorów na zaskakująco dobry wynik styczniowego wskaźnika nastrojów niemieckich analityków ZEW, który wzrósł z -19 pkt. do -3,6 pkt., przebijając wyraźnie prognozy (-10 pkt.). Może to świadczyć o tym, że podwyżka podatku VAT w największej gospodarce starego kontynentu może nie odbić się tak negatywnie na gospodarce, jak pierwotnie sądzono. „Z pomocą” przyszła również wyższa od oczekiwanej inflacja w Wielkiej Brytanii CPI (3% r/r wobec oczekiwanych 2,8% r/r). Osłabienie dolara zahamowane zostało po otwarciu rynków za oceanem i wsparciem, jakie amerykańska waluta otrzymała od tamtejszych inwestorów. Mimo rozczarowującego odczytu wskaźnika New York Fed w przemyśle (9,13 przy prognozie 20 pkt. i grudniowym wyniku 23,13 zrewidowanym do 22,19 pkt.) dolar rozpoczął odrabianie strat, przebijając się przez 20-dniową średnią kroczącą i dochodząc do
poziomu 1,2940, gdzie nastąpiło odbicie w górę. Nadchodzące dni upłyną w oczekiwaniu na czwartkowe dane o inflacji w USA, które wskażą Komitetowi Otwartego Rynku kierunek najbliższych posunięć w polityce monetarnej i mogą przyczynić się do wzrostów dolara. Jutro z kolei inwestorzy bacznie śledzić będą informacje o napływie kapitałów netto do USA w listopadzie i produkcji przemysłowej za grudzień, szukając sposobności do podbicia kursu. O godz. 15:17 za euro płacono 1,2958 dolara.

Na rynku krajowym złoty na początku sesji odrabiał straty w stosunku do dolara i pozostawał stabilny wobec euro. Dopiero po godz. 13:00 rynek zaczął „grać pod” słabsze dane, które miały być opublikowane o godz. 14:00. Przeczucie inwestorów, co do wyniku salda na rachunku obrotów bieżących potwierdziło się – listopadowy deficyt wyniósł 510 mln EUR wobec 587 mln EUR po korekcie w dół za październik. Oczekiwano figury na poziomie 425 mln EUR. Nastroje bardziej pogorszyły jednak dane o średniej płacy w grudniu, która wzrosła aż o 8,5 proc. r/r wobec 3,1 proc. r/r w listopadzie i oczekiwaniach na poziomie 6,1 proc. r/r. W efekcie o godz. 15:17 za euro płacono 3,88 zł, zaś za dolara 2,9950 zł.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
TMS Brokers
KOMENTARZE
(0)