Około 9.50 euro wyceniane było na poziomie 4,6640 zł wobec 4,67 zł na czwartkowym zamknięciu. Dolar kosztował 3,7950 zł w porównaniu do 3,81 zł w czwartek.
Odchylenie od parytetu wynosiło 0,2 proc. po mocnej stronie.
Eurodolar wynosił 1,2280 wobec 1,2245 w czwartkowe popołudnie.
"Widać, że kurs dolar-złoty testuje poziom wsparcia, które jest stosunkowo silne. Jeżeli to wsparcie zostanie przełamane, to będziemy mieli silny spadek (wartości dolara do złotego)" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz, analityczka banku Pekao SA.
Według Decewicz brak sejmowych kandydatów na premiera może być pozytywnie postrzegany przez rynek, bo oznacza, że inicjatywa w tej sprawie wraca do prezydenta. Aleksander Kwaśniewski zadeklarował już, że jego kandydatem niezmiennie jest Marek Belka. Tymczasem rząd Belki ma pozytywne recenzje u inwestorów.
"Na rynku obligacji panuje spokój. Spodziewamy się w ciągu dnia range tradingu z tendencją do spadku rentowności, jeśli utrzyma się pozytywny sentyment na rynku po środowej decyzji w sprawie stóp procentowych i czwartkowym przetargu zamiany obligacji" - powiedziała Decewicz.
RPP wbrew oczekiwaniom części uczestników rynku nie podwyższyła stóp procentowych i chce poczekać z taką decyzją do czasu uzyskania pełnych danych na temat skutków przystąpienia Polski do UE.
Ministerstwo Finansów sprzedało w czwartek obligacje OK0806 i DS1013 o łącznej wartości 1.047,5 mln zł w zamian za papiery PK0704, OK0804 i PS1004 o łącznej wartości 895,3 mln zł. Łączna wartość nominalna papierów zgłoszonych do odkupu wyniosła 1.144,6 mln zł.
Około 9.45 rentowność dwulatek wyniosła 7,38 proc. w porównaniu z 7,45 proc. na czwartkowym zamknięciu. Dochodowość pięciolatek rynek ustalił na poziomie 7,51 proc. wobec 7,50 proc., a dziesięciolatek 5,33 proc. w stosunku do 7,32 proc.