Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty nieznacznie słabszy

0
Podziel się:

Na początku tygodnia złoty nieznacznie się osłabił. Podczas poniedziałkowej sesji, wraz z niewielkim wzrostem kursu EUR/USD, cena wspólnej waluty zwyżkowała z poziomu 4,8455 do 4,8700. Cena dolara była nieco wyższa niż w ostatni piątek, ale pozostawała w miarę stabilna poruszając się w zakresie 3,8015 – 3,8135.

RYNEK KRAJOWY

Na początku tygodnia złoty nieznacznie się osłabił. Podczas poniedziałkowej sesji, wraz z niewielkim wzrostem kursu EUR/USD, cena wspólnej waluty zwyżkowała z poziomu 4,8455 do 4,8700. Cena dolara była nieco wyższa niż w ostatni piątek, ale pozostawała w miarę stabilna poruszając się w zakresie 3,8015 – 3,8135. Odchylenie złotego od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 2,6 proc. po jego słabej stronie. W ciągu dnia Andrzej Raczko, minister finansów powiedział, że trwałe osłabienie złotego może mieć niekorzystny wpływ na inflację. Dodał on także, że fluktuacja kursu naszej waluty może być niebezpieczna dla biznesu. Po godz. 13:00 podano, że popyt inwestorów na zaoferowane podczas poniedziałkowej aukcji przez Ministerstwo Finansów 52-tygodniowe bony skarbowe o wartości 1,1 mld złotych przewyższył podaż 3,14-krotnie i wyniósł 3,459 mld złotych. Resort podał także, że w środę zorganizuje przetarg zamiany obligacji o łącznej wartości 3 mld złotych. W poniedziałek inwestorzy oczekiwali na publikowane po południu dane
o styczniowej inflacji. Analitycy spodziewali się, że wyniosła ona 1,9 proc. (r/r) wobec 1,7 proc. (r/r) w grudniu. O godz. 16:00 GUS podał, że wskaźnik CPI wyniósł 1,7 proc. (r/r) i był niższy niż oczekiwano. W skali miesiąca inflacja wyniosła 0,4 proc.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 3,8075 złotego, a jedno euro na 4,8670 złotego (odchyl.+ 2,55 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Notowania złotego pomimo dzisiejszego niewielkiego spadku pozostają dość stabilne. W najbliższych dniach i być może do końca miesiąca powinniśmy być świadkami konsolidacji naszej waluty wokół odchylenia od dawnego parytetu w przedziale 1,5 – 3,5 proc. po jego słabej stronie.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Podczas poniedziałkowej sesji nie doszło do znacznych ruchów na rynku dolarjena. Dzień rozpoczął się od notowań na poziomie 105,43. Inwestorzy wyraźnie przystopowali i nie podjęli wysiłków, by sprowadzić notowania USD/JPY poniżej 105,30. Kolejny raz minister finansów Japonii Sadakazu Tanigaki bronił idei interwencji na rynku, argumentując to koniecznością ustabilizowania kursu. Wielu specjalistów jest zdania, że interwencje w dotychczasowej skali są zbyt kosztowne oraz nie do utrzymania w dłuższym okresie.
O godz. 16.10 jeden dolar wyceniany był na 105,44 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Można spodziewać się dalszej stabilizacji na rynku dolarjena. Nie przewidujemy wielu okazji dla władz japońskich do interwencji. Pod koniec tygodnia dolar może być nieco mocniejszy.

EUR/USD
Poniedziałkowa sesja rynku EUR/USD przebiegała spokojnie. Inwestorzy byli wyraźnie mniej aktywni niż w piątek, kiedy to dane makroekonomiczne z USA zatrzęsły rynkiem. Notowania euro osiągnęły wówczas wartość 1,2893, by zaraz potem gwałtowne spaść w okolice 1,2715. Prawdopodobnie inwestorzy zdecydowali się na realizację zysków. Wielu analityków nie wyklucza jednak, że mogło to być skutkiem interwencji Europejskiego Banku Centralnego. Poniedziałkowe notowania rozpoczęły się od poziomu 1,2737 i pozostawały stabilne. Niewątpliwie wpływ na taką sytuację miał fakt przypadającego na ten dzień święta w Stanach Zjednoczonych. Uczestnicy rynku z niepokojem oczekiwali na wystąpienie prezesa Europejskiego Banku Centralnego przed Komisją Gospodarki i Polityki Pieniężnej Parlamentu Europejskiego. Jean-Claude Trichet w swojej wypowiedzi podkreślił dobre perspektywy dla europejskiej gospodarki oraz tak naprawdę powtórzył treść komunikatu opublikowanego po ostatnim posiedzeniu państw grupy G7. Na rynku spodziewano się z jego
strony ostrzejszej wypowiedzi na temat siły euro. W reakcji na jego słowa wspólna waluta zyskała na wartości. Kurs EUR/USD zwyżkował do poziomu 1,2786.
O godz. 16.10 jedno euro wyceniane było na 1,2780 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Do końca tygodnia euro może się nieznacznie osłabić. Wprawdzie większość czynników fundamentalnych przemawia za wspólną walutą, to jednak zdaniem wielu inwestorów obecne poziomy są wciąż zbyt wysokie. Nie spodziewamy się jednak interwencji ze strony EBC.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)