. Od tego czasu złoty systematycznie traci, ale spokojnie, nie ma on wcale gwałtownego charakteru.
Obroty na międzybanku były dzisiaj niskie, widać doskonale, ze zbliża się koniec roku, niektóre banki już teraz zaprzestały zajmowania pozycji walutowych, ograniczając się do domykania pozycji klientowskich.. Cena „zielonego” znajdowała się w granicach 3,8730 – 3,8830, za euro płaciliśmy 3,9920 – 4,0020 PLN.
Jutro kończy obrady Rada Polityki Pieniężnej. Po ostatniej decyzji, kiedy rada przypomniała, iż oczekiwania rynku odnośnie dalszego luzowania polityki monetarnej są przesadzone mało kto przewiduje, że stopy tym razem zostaną obcięte. Chociaż z radą nigdy nic nie wiadomo, ewentualną obniżkę łatwo będzie umotywować rekordowo niską inflacją.
Na rynku EURUSD kolejna zmiana – 1,0330. Inwestorzy już dyskontują rozpoczęcie akcji interwencyjnej przeciwko Irakowi (cena baryłki ropy naftowej przekroczyła 30 dolarów), której w tym przypadku zabraknie nie tylko poparcia międzynarodowego, ale nawet w ramach NATO. Inwestorzy zignorowali dzisiejsze dane z USA – inflacja w listopadzie wzrosła o 0,1 procent, o tyle samo wzrosła produkcja przemysłowa.