Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty pod presją

0
Podziel się:

W poniedziałek notowania naszej waluty nieznacznie spadły. Inwestorzy postanowili zmniejszyć swoje zaangażowanie w złotówce pomimo tego, że opublikowane w piątek późnym popołudniem dane o bilansie płatniczym były lepsze niż oczekiwano. Cena euro wzrosła z 4,0895 do 4,1200.

KOMENTARZ KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
W poniedziałek notowania naszej waluty nieznacznie spadły. Inwestorzy postanowili zmniejszyć swoje zaangażowanie w złotówce pomimo tego, że opublikowane w piątek późnym popołudniem dane o bilansie płatniczym były lepsze niż oczekiwano. Cena euro wzrosła z 4,0895 do 4,1200. Z 4,8215 do 3,8340 wzrosła również cena dolara. Niepokój uczestników rynku wzbudza w dalszym ciągu napięta sytuacja geopolityczna na świecie oraz informacje o naciskach ze strony Ministerstwa Finansów na NBP, aby ten uwolnił część z wartej 7 miliardów dolarów rezerwy rewaluacyjnej. Część inwestorów mogła zareagować zakupami dewiz również na słowa członka RPP Dariusza Rosatiego, który w wywiadzie dla agencji Reuters powiedział, że „kurs (złotego) jest z całą pewnością za mocny”. Dodał również, że tempo wzrostu PKB w bieżącym roku powinno wynieść 3,0-3,5 proc.
O godz. 16.05 jeden dolar wyceniany był na 3,8350 złotego, a jedno euro na 4,1180 złotego (odchyl. –7,2 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Do piątku nie będą publikowane istotne dane makro z naszego kraju. Wydaje się, że złoty powinien pozostawać pod lekką presją. Cena dolara powinna pozostawać powyżej poziomu 3,8200. O cenie euro zadecydują wydarzenia na arenie międzynarodowej.

Strategia:
Wstrzymaj się z transakcjami

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY i EUR/JPY
Podczas poniedziałkowej sesji notowania amerykańskiej waluty do jena gwałtownie wzrosły. Kurs USD/JPY zwyżkował z 119,70 do 120,90. Inwestorzy kupowali dolary pozostając pod wpływem opublikowanych w piątek przez Bank of Japan danych o tym, że w styczniu skupił on interwencyjnie, na zlecenie resortu finansów ok. 6 miliardów dolarów. Wpływ na zwiększoną podaż jenów miało również podanie przez jedną z japońskich agencji informacyjnych, że premier Junichiro Koizumi zdecydował, że nowym szefem BoJ (kadencja Masaru Hyamiego kończy 19 marca) zostanie 68-letni Nobuyuki Nakahara. Były prezes spółki energetycznej Tonen General Sekiyu K.K., a obecnie członek komisji doradzającej ministrowi Takenace, jeszcze do marca 2002 roku zasiadał w Radzie Polityki BoJ. Podczas swojej kadencji podejmował samotne próby „przepchnięcia” bardziej agresywnych działań, mających na celu walkę z deflacją, m.in. poprzez zakupy zagranicznych obligacji. Premier Koizumi zaprzeczył jednak tym doniesieniom.
O godz. 16.05 jeden dolar wyceniany był na 120,40 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Kurs USD/JPY może mieć problemy z dalszym, silnym wzrostem w związku z ciągle napiętą sytuacją w rejonie Zatoki Perskiej. Inne czynniki (interwencje oraz wybór nowego szefa BoJ) nie wskazują, aby doszło do silnego jego spadku.

Strategia:
Wstrzymaj się z transakcjami

EUR/USD
W pierwszych godzinach poniedziałkowej sesji europejskiej notowania wspólnej waluty do amerykańskiej wzrosły. Inwestorzy postanowili zrealizować częściowo zyski z długich pozycji w euro. Kurs EUR/USD, który jeszcze podczas azjatyckiej części handlu wynosił 1,0790 zniżkował i po złamaniu kilku kluczowych poziomów technicznych znalazł się w okolicy poziomu 1,0700 (min. 1,0694). Wpływ na spadek wartości euro miały również opublikowane rano dane z Niemiec o spadku sprzedaży detalicznej w 2002 r. o 2,3 proc. po raz pierwszy od 1997 r. Przedstawione o godz. 12:00 dane Eurostat były zgodne z oczekiwaniami analityków i pozostały bez wpływu na rynek. Stopa bezrobocia w strefie euro w grudniu wyniosła 8,5 proc. i pozostała bez zmian w stosunku od listopada, a ceny produkcji sprzedanej przemysłu w strefie euro w grudniu wzrosły o 1,5 proc. (r./r.) oraz o 0,3 proc. (m/m). Po południu kurs EUR/USD powrócił w okolice poziomu 1,0740/50. Inwestorzy z niepokojem oczekiwali na publikowane przez Instytut Zarządzania Podażą
dane o aktywności amerykańskiego sektora wytwórczego. Analitycy oczekiwali, że wartość indeksu ISM spadnie w styczniu do 53,7 pkt z 55,2 pkt w grudniu. O godz. 16:00 podano, że wskaźnik wyniósł 53,90. Inwestorzy przyjęli dane bez większych emocji.
O godz. 16.05 jedno euro wyceniane było na 1,0731 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Notowania euro do dolara mogą jeszcze nieco spadać. W dalszym ciągu jednak większość analityków uważa, że dolar będzie tracił na wartości. Jednak naszym zdaniem kurs EUR/USD powinien na razie spaść poniżej 1,0700.

Strategia:
Sprzedawaj euro po 1,0720 / 1,0740
Stop loss 1,0755
Take profit 1,0660

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)