W poniedziałek o 14.30 za euro inwestorzy płacili 4,324 zł wobec 4,33 zł w piątek wieczorem. Dolar kosztował 3,5150 zł wobec 3,49 zł w piątek. Odchylenie od koszyka walut wynosiło 7,5 proc.
"Złoty podąża dzisiaj za eurodolarem, którego kurs spada. Obecnie wynosi on 1,23 dolara za euro" - powiedział PAP Marcin Turkiewicz, diler BRE Banku.
W poniedziałek rano za euro inwestorzy musieli zapłacić 1,2380 dolara.
Zdaniem Turkiewicza kurs złotego do końca kwotowań nie powinien ulegać dużym zmianom.
Na rynku obligacji po ogłoszeniu wielkości podaży obligacji dwuletnich poprawiał się sentyment na rynku.
Rentowność obligacji dwuletnich spadła w poniedziałek około godz. 14.30 do 7,11 proc. z 7,16 proc. w piątek wieczorem, pięcioletnich do 7,02 w porównaniu do 7,06 proc., a dziesięcioletnich spadła do 6,79 proc. z 6,82 proc.
"Minister finansów podał wielkość podaży dwuletnich obligacji, która okazała się być najniższą z wcześniej zapowiadanych, co podbiło sentyment na rynku obligacji. Ceny papierów wzrosły. Obecnie nie ma agresywnego handlu. Wszyscy czekają na środową aukcję i tam chcą kupić papiery po atrakcyjniejszej cenie niż na rynku wtórnym" - powiedział PAP Piotr Pazio, diler Banku BPH.
Dodał, że rynek będzie znajdował się na obecnych poziomach do środowej aukcji obligacji.
Ministerstwo Finansów podało w poniedziałek, że zaoferuje na przetargu 6 października obligacje dwuletnie OK1206 o wartości 2,0 mld zł. Wcześniej resort informował, że na każdym przetargu w październiku będzie oferował papiery o wartości po 2-3 mld zł.