O 14.50 inwestorzy za euro płacili 4,529 złotego wobec 4,541 w środę wieczorem. Dolar kosztował 3,667 złotego wobec 3,652 zł dzień wcześniej.
Zdaniem Przemysława Magdy z Banku Handlowego do przyszłego tygodnia na rynku walutowym nie powinno się wiele dziać. W przyszłą środę odbędzie się przetarg dziesięciolatek, który jego zdaniem pokaże prawdziwe zainteresowanie polskimi papierami. Tego samego dnia opublikowany będzie też wskaźnik inflacji za czerwiec.
Magda dodał, że ceny obligacji spadły, a katalizatorem do sprzedaży polskich papierów była wypowiedź Leszka Balcerowicza o determinacji RPP do obniżenia inflacji do poziomu celu.
O 14.50 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 7,71 proc., pięcioletnich 7,57 proc., a dziesięcioletnich 7,27 proc. Dzień wcześniej wieczorem dochodowość dwulatek wynosiła 7,65 proc., pięciolatek 7,50 proc., a dziesięciolatek 7,20 proc.(