Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty ponownie przeszedł na słabą stronę parytetu

0
Podziel się:

W ostatnim tygodniu, który minął pod znakiem narastających problemów budżetowych, złoty znacznie stracił na wartości. Wyprzedaż polskiej waluty, szczególnie w drugiej połowie tygodnia, sprawiła, że odchylenie wartości od dawnego parytetu znalazło się po słabej stronie.

RYNEK KRAJOWY
W ostatnim tygodniu, który minął pod znakiem narastających problemów budżetowych, złoty znacznie stracił na wartości. Wyprzedaż polskiej waluty, szczególnie w drugiej połowie tygodnia, sprawiła, że odchylenie wartości od dawnego parytetu znalazło się po słabej stronie. Złoty stracił w stosunku do obu walut koszyka, 4,2 proc. wobec dolara oraz 3,4 proc. wobec euro. W skali tygodnia kurs USD/PLN wzrósł z 3,8480 do 4,0100, zaś EUR/PLN z 4,4950 do aż 4,6475. Wpływu na rynek nie wywarły wtorkowe dane GUS. Okazało się, że we wrześniu inflacja wyniosła w skali rocznej 0,9 proc. wobec 0,7 proc. w sierpniu, co było zgodne z oczekiwaniami. Oczekiwanie na wynik rozpoczętej w środę debaty nad projektem budżetu okazało się początkiem spadków wartości złotego. Większość partii opozycyjnych wyraziła negatywne oceny przyszłorocznej ustawy budżetowej, zapowiadając złożenie wniosku o odrzucenie przez Sejm projektu budżetu. Zaplanowany na środę przetarg 5-letnich obligacji skarbowych o wartości 1 mld złotych został
przeprowadzony, a popyt inwestorów wyniósł 2,725 mld zł. Mimo to nastroje na rynku papierów dłużnych były coraz gorsze. Oprócz nieustannych zarzutów do projektu budżetu na przyszły rok, nad którym trwała gorąca debata w Sejmie, również szkodliwe dla złotego okazały się obawy inwestorów o zachowanie płynności tegorocznego budżetu. W środę wieczorem resort finansów zakomunikował, że deficyt budżetowy w okresie 01 – 09 br. wyniósł 85,4 proc., a po dziesięciu miesiącach może sięgnąć nawet 90 proc. Inwestorzy odebrali to jako ryzyko utraty płynności budżetu oraz zagrożenie zwiększonej emisji papierów skarbowych. Nastroje na rynku zostały uspokoił chwilowo minister finansów Andrzej Raczko zapewniając w czwartek, że nie ma zagrożenia utraty płynności budżetowej. W obawie przed zwiększoną podażą instrumentów dłużnych nastąpił dalszy spadek cen 5-latek na rynku wtórnym, co spowodowało, że czwartkowa uzupełniająca aukcja tych papierów zakończyła się fiaskiem, zwiększając tym samym falę wyprzedaży polskiej waluty.
Sentyment dla złotego pogorszyły również pogłoski o tym, że premier Leszek Miller może zrezygnować z zajmowanego stanowiska, jednak przedstawiciele kierownictwa SLD zdementowali te informacje. W drugiej połowie piątkowej sesji wysokie ceny walut obcych zostały wykorzystane do odkupienia relatywnie tanich złotówek. Sprawiło to, że złoty odrobił część strat, jednak odchylenie nadal znajdowało się po słabej stronie parytetu. Kurs USD/PLN spadł do 3,9500, a EUR/PLN do 4,5715.

Rekomendacje
W piątek (17.10.03) o godz. 18.00 odbędzie się głosowanie nad projektem budżetu. Mimo obaw, zostanie on prawdopodobnie przegłosowany. Jeżeli ten scenariusz się sprawdzi, inwestorzy skupią się na przewidywaniu czy RPP zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych pod koniec października czy też nie. Ich przekonanie o braku obniżki w październiku, może przełożyć się na osłabienie polskiej waluty. Inwestorzy będą też bacznie obserwować wykonanie tegorocznego budżetu, w tym przede wszystkim przebieg procesów prywatyzacyjnych. Przy założeniu, że rynek nie zostanie negatywnie zaskoczony nie powinno dojść do większych zmian obecnych poziomów złotego.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

EUR/USD: Dolar zyskiwał na wartości
W ostatnich dniach notowania amerykańskiej waluty do euro wzrosły. Kurs EUR/USD, który jeszcze w poniedziałek wynosił 1,1813 zniżkował do 1,1571 i znalazł się na najniższym poziomie od minionego poniedziałku, tj. od 6 października. Inwestorzy kupowali amerykańską walutę zaskakiwani pozytywnymi danymi makro ze Stanów Zjednoczonych oraz serią wyników spółek za trzeci kwartał. Wpływ na zwiększoną wyprzedaż europejskiej waluty miała także poniedziałkowa wypowiedź przebywającego w Moskwie szefa EBC. Wim Duisenberg podkreślił, że komunikat po spotkaniu państw grupy G7 nawołujący do uelastycznienia polityki kursowej nie dotyczył jedynie kursu EUR/USD oraz dodał, że prawdopodobnie został on źle zrozumiany. W środę okazało się, że we wrześniu sprzedaż detaliczna spadła o 0,2 proc., co mniej więcej pokryło się z oczekiwaniami analityków. Pozytywnie odebrano rewizję danych za sierpień. Sprzedaż detaliczna wzrosła wtedy o 1,2 proc., a nie o 0,6 proc. jak podawano pierwotnie. Bardzo dobre dane napłynęły z sektora
wytwórczego okręgu Nowy Jork. Indeks NY FED Empire State Mfg wzrósł w październiku do 33,7 pkt z 18,4 pkt we wrześniu i znalazł się na najwyższym poziomie w historii. Tego samego dnia FED przedstawił cykliczny raport zwany Beżową Księgą, w którym napisał, że amerykańska gospodarka przyspieszyła. Zwiększeniu uległy wydatki konsumentów oraz aktywność sektora przemysłowego. Oznaki poprawy zanotowano również na rynku pracy. W czwartek okazało się, że liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w tygodniu do 11 października spadła do 384 tys. z 388 tys. po korekcie tydzień wcześniej, oraz że dane o aktywności sektora przemysłowego okręgu Filadelfia były o wiele lepsze niż prognozowano. Indeks ją obrazujący zwyżkował w październiku do 28 pkt z 14,6 pkt we wrześniu i wobec oczekiwanego na rynku wzrostu do 16 pkt. Według oceny Reuters Research 90 proc. firm wchodzących w skład indeksu S&P 500, które już opublikowały wyniki kwartale, przedstawiło dane lepsze od prognoz bądź zgodne z nimi. Skala zysków dolara była
jednak ograniczana oczekiwaniem inwestorów na wynik rozpoczętej w piątek podróży do Azji prezydenta USA. George W. Bush, podobnie jak sekretarz skarbu USA John Snow, co prawda podkreślał, że Stany Zjednoczone nadal prowadzą politykę mocnego dolara, ale dodawał również, że będzie przekonywał kraje azjatyckie (głównie Japonię i Chiny) do tego, aby przestały one w sztuczny sposób utrzymywać kursy swoich walut na niskich poziomach.

Rekomendacje
Następny tydzień będzie ubogi w dane makro zarówno te z Eurolandu, jak i ze Stanów Zjednoczonych. W najbliższym okresie rynek będzie oczekiwał na wynik 6-dniowej, azjatyckiej podróży Bush’a. Notowania europejskiej waluty do dolara powinny utrzymać się powyżej silnego technicznego wsparcia zlokalizowanego na 1,1530. Wydaje się, że spadki kursu EUR/USD warto wykorzystywać do zakupów wspólnej waluty.
Wsparcia: 1,1530/1,1380
Opory: 1,1800/1,1860/1,1930

USD/JPY: Konsolidacja w oczekiwaniu na Bush’a
Ostatni tydzień przyniósł wzrost notowań amerykańskiej waluty do jena. Dolar zyskał podobnie jak do euro na fali dobrych danych makro i wyników amerykańskich spółek giełdowych Kurs USD/JPY, który jeszcze w poniedziałek wynosił 108,31 wzrósł i pod koniec tygodnia skonsolidował się pomiędzy poziomami 109,20 – 110,30. Inwestorzy wstrzymywali się z większymi zakupami dolarów oczekując, co przyniesie rozpoczynająca się pod koniec tygodnia wizyta prezydenta USA w Japonii. Na początku tygodnia Bush w wywiadzie dla japońskiego dziennika „Yomiuri Shimbun” ostrzegał władze w Tokio przed interweniowaniem na rynku. W piątek rano, 17 października, prezydent USA przylatując do Japonii rozpoczął swoją kilkudniową podróż po Azji.

Rekomendacje
Wydaje się, że prezydent Bush wstrzyma się z mocną krytyką interwencyjnych działań podejmowanych przez japońskie władze na rynku walutowym. Japonia zaproponowała bowiem 1,5 mld dolarów w gotówce na odbudowę Iraku i zastanawia się nad wysłaniem do tego kraju wojsk. Z drugiej strony sentyment dla japońskiej waluty i akcji notowanych na tokijskiej giełdzie jest bardzo dobry. Wydaje się, że Eisuke Sakakibara (Mr. Yen) może mieć sporo racji prognozując, że w najbliższych dwóch tygodniach kurs USD/JPY powinien poruszać się w szerokim zakresie 107 – 112.
Wsparcia: 108,23/106,75
Opory: 110,20/111,35

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)