Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Złoty ponownie stracił na wartości

0
Podziel się:

Wtorek okazał się być kolejnym dniem korekty. Złoty stracił na wartości do zyskującej na świecie waluty europejskiej i pozostając z perspektywy dnia stabilnym do dolara. Do sprzedaży złotego skłaniała niepewność co do środowej decyzji RPP i niejasności wokół prywatyzacji PKO BP. Naszą walutę mogła także osłabić sytuacja na Węgrzech, gdzie forint znalazł się pod presją sprzedających.

RYNEK KRAJOWY

Wtorek okazał się być kolejnym dniem korekty. Złoty stracił na wartości do zyskującej na świecie waluty europejskiej i pozostając z perspektywy dnia stabilnym do dolara. Do sprzedaży złotego skłaniała niepewność co do środowej decyzji RPP i niejasności wokół prywatyzacji PKO BP. Naszą walutę mogła także osłabić sytuacja na Węgrzech, gdzie forint znalazł się pod presją sprzedających.
Kurs EUR/PLN rozpoczął sesję przy poziomie 4,36, a USD/PLN w okolicach 3,54. Jeszcze przed południem doszło do większego osłabienia polskiej waluty, cena euro wzrosła przejściowo nawet do 4,3930 zł a dolara do 3,57 zł. Po południu złoty odrabiał straty.
We wtorek rozpoczęło się posiedzenie RPP. Po ostatnich posunięciach tego gremium na rynku panuje bardzo duża rozbieżność nt. wysokości możliwej podwyżki kosztu pieniądza. Najbardziej prawdopodobną wydają się podwyżka o 25 pkt. i w tym przypadku reakcja rynku będzie umiarkowana. Nie brakuje jednak głosów, że władze monetarne podwyższą stopy o 50 pkt, bądź wcale.
Możliwość likwidacji lub ograniczenia transzy dla inwestorów zagranicznych przy prywatyzacji PKO BP mogłoby oznaczać wyprzedaż złotego i pogorszenie wizerunku Polski zagranicą.
Rząd przyjął ostatecznie projekt budżetu na rok 2005. Deficyt budżetowy w przyszłym roku wyniesie wg planu 35 mld zł, 3,7 proc. do PKB (zgodnie ze standardem ESA-95). Na koniec tego roku relacja długu do PKB wyniesie 53 proc. (46,5 proc. wg normy ESA-95).
O godz. 16.05 jeden dolar wyceniany był na 3,5330 złotego, a jedno euro na 4,3620 złotego (odchyl.– 6,85 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Sytuacja w najbliższym czasie będzie zależna od posunięcia banku centralnego i komentarza po decyzji. Niższa od oczekiwań podwyżka może stanowić pretekst do realizacji zysków na złotym.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
We wtorek jen tracił do dolara. Od godzin rannych kurs USD/JPY kontynuował zwyżki do poziomu 111,73, najwyższego od ok. 6 tygodni. Po południu nastąpiło niewielkie wzmocnienie się jena do poziomów w okolicach 111,4
Powodem tego były wysokie ceny ropy naftowej. Wzrosły one we wtorek na giełdzie w Nowym Yorku do rekordowego poziomu ponad 50 USD za baryłkę. Obawiano się możliwego spadku zapasów surowca w USA, wywołanego czasowym wstrzymaniem pracy platform w Zatoce Meksykańskiej kilka dni temu z powodu huraganu Ivan. W środę raport DoE o stanie rezerw ropy w USA może jeszcze pociągnąć ceny ropy wzwyż.
Kolejnym powodem spadku wartości japońskiej waluty były negatywne nastroje na giełdzie tokijskiej. Indeks Nikkei 225 spadł o 0,4 proc., kontynuując spadki już ósmy dzień z rzędu. Jest to największa fala spadkowa od grudnia 2002 roku. Straciły głównie spółki lotnicze i motoryzacyjne. Gospodarka japońska bazuje na imporcie ropy, stąd wysokie ceny tego surowca osłabiły bardziej jena niż dolara.
O godz. 16.05 jeden dolar wyceniany był na 111,40 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Rynek dolarjena może zachowywać się nerwowo do czasu publikacji kwartalnego wskaźnika Tankan w piątek, obrazującego nastroje przedsiębiorców. Znaczące mogą być również dane o zaufaniu konsumentów, konsumpcji i PMI w USA. Opór na poziomie 112 może być testowany już w środę, kiedy to zostanie ogłoszony raport o stanie zapasów ropy naftowej w USA Spodziewamy się, że kurs USD/JPY będzie poruszał się w granicach od 110 do 112.

EUR/USD
We wtorek na rynku eurodolara obserwowaliśmy od rana osłabianie dolara. Kurs EUR/USD z poziomu około 1,2287 na początku dnia wzrósł do ponad 1,2340 po godz. 15:00. Osłabienie to spowodowane było prawdopodobnie rosnącymi cenami ropy na świecie. Ponadto brak jest dalszych mocnych sygnałów płynących z gospodarki amerykańskiej sugerujących wejście tego kraju na ścieżkę wzrostu. Rezultatem jest negatywny sentyment do „zielonego” jaki utrzymuje się ostatnio na rynku. Po południu opublikowano informacje o poziomie zaufania konsumentów za oceanem. Obrazujący je indeks CCI spadł do 96,8 z 98,7 przy prognozie 99 pkt. Przyczyną spadku indeksu była negatywna ocena warunków na rynku pracy przez ankietowanych. Dane te nie spowodowały większych zmian na rynku.
O godz. 16.05 jedno euro wyceniane było na 1,2345 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
W oczekiwaniu na czwartkowe dane o dochodach i wydatkach osobistych Amerykanów, dolar może kontynuować spadki. W dniu kurs EUR/USD powinien wahać się w przedziale 1,2250-1,2380.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)