Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty silny i stabilny

0
Podziel się:

We wtorek handel na krajowym rynku walutowym przebiegał w spokojnej atmosferze, a złoty w stosunku do zamknięcia poniedziałkowego handlu delikatnie się wzmocnił.

RYNEK KRAJOWY
We wtorek handel na krajowym rynku walutowym przebiegał w spokojnej atmosferze, a złoty w stosunku do zamknięcia poniedziałkowego handlu delikatnie się wzmocnił. Odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu przejściowo sięgnęło poziomu 1,7 proc. po słabej stronie. Spadła zarówno cena dolara, jak i cena euro. Pierwsza spadła do ok. 3,8500, a druga zniżkowała do ok. 4,7700. Wśród inwestorów, podobnie jak dzień wcześniej, panował dość dobry sentyment dla naszej waluty wynikający przede wszystkim z udanych, pierwszych głosowań nad ustawami hausnerowskimi w Sejmie, które odbyły się pod koniec zeszłego tygodnia. Uczestnicy rynku z optymizmem przyjęli także poniedziałkowe zapowiedzi ministra skarbu Zbigniewa Kaniewskiego o przyspieszeniu prywatyzacji. Ministerstwo zaplanowało na ten rok sprzedaż ponad 200 spółek. Inwestorzy wyraźnie nie zdawali się za to zbytnio przejmować doniesieniami o coraz bardziej rysującym się w szeregach Sojuszu Lewicy Demokratycznej rozłamie.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na 3,8605 złotego, a jedno euro na 4,7815 złotego (odchyl. +1,98 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Notowania naszej waluty wraz z panującym dla niej dobrym sentymentem nadal mają szansę rosnąć. Najbliższą barierą powstrzymują dalszą aprecjację złotego jest poziom 1,5 proc. odchylenia od dawnego parytetu po jego słabej stronie. Na środę zaplanowany został przetarg obligacji 10-letenich o wartości 1,7 mld złotych. Gdyby jego wynik pozytywnie zaskoczył to pokonanie tej bariery nie jest wykluczone.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
W poniedziałek wieczorem notowania dolarjena gwałtownie zniżkowały z okolic 112,10 do poziomu 111,10. Prawdopodobnie Bank of Japan zlikwidował swoje oferty kupna amerykańskiej waluty, co spowodowało natychmiastowy wzrost wartości jena. Niektórzy sądzą, że bank wycofał swe oferty w okolice poziomu 111 po tym, jak wzrosły na świecie krytyczne opinie w stosunku do japońskiej polityki na rynku walutowym. Podczas pierwszej części wtorkowej sesji inwestorzy ponownie wyprzedawali jena spodziewając się interwencji, a kurs USD/JPY wzrósł do poziomu 111,60. Potem cena dolara ponownie spadła do ok. 111,10. Przedstawiciele administracji japońskiej nie przyjmują do wiadomości słów krytyki i konsekwentnie utrzymują, że interwencje są wymierzone przeciw spekulacyjnym ruchom oraz że nie mają na celu stabilizacji jena na założonym poziomie. Władze japońskie często powołują się również na komunikat państw grupy G7, gdzie zaakcentowano niebezpieczeństwo znacznych wahań na rynku oraz fakt, że kursy powinny odzwierciedlać
czynniki fundamentalne w gospodarce.
O godz. 15.50 jeden dolar wyceniany był na 111,25 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Pomimo coraz mocniejszych fundamentów gospodarczych w Japonii trend na rynku dolarjena wciąż jest wzrostowy. Niewielu inwestorów wierzy, że bank centralny może pozwolić na głębszy spadek dolara.

EUR/USD
W poniedziałek wieczorem wartość wspólnej waluty zwyżkowała do poziomu 1,2461, najwyższego od początku marca. Inwestorzy zwiększyli swoje zaangażowanie w euro na fali reakcji uczestników do wydarzeń na rynku dolarjena, gdzie Bank oj Japan zdecydował się wycofać oferty kupna dolara i pozwolił na znaczne umocnienie jena. Podczas pierwszej części wtorkowej sesji dolar odrabiał już tylko straty, a zwolennicy euro nie mieli wiele do powiedzenia. Kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,2348. Po południu powrócił jednak do ok. 1,2400. W południe ogłoszono dane na temat produkcji przemysłowej w Niemczech za miesiąc styczeń, które okazały się słabsze od oczekiwań i pokazały spadek produkcji o 0,1 proc. Natychmiast pojawiły się komentarze, że gospodarka niemiecka nie może przezwyciężyć trudności, a być może znów jest w odwrocie. Wielu analityków wini za to przede wszystkim mocne notowania euro. Zdaniem Pedro Solbesa, komisarza ds. monetarnych Unii Europejskiej, ryzyko dla wzrostu gospodarczego strefy euro wciąż istnieje ze
względu na rosnące notowania wspólnej waluty i ceny ropy. Solbes zwrócił jednak uwagę na mocne ożywienie w światowej gospodarce, które powinno pozytywnie przełożyć się na rozwój w eurolandzie.
O godz. 15.50 jedno euro wyceniane było na 1,2385 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Nie spodziewamy się w najbliższym czasie umocnienia wspólnej waluty. Ponowne zwyżki notowań eurodolara mogłyby skutkować kolejnymi wypowiedziami europejskich polityków, dostrzegających główny problem dla gospodarki w mocnym euro. Jednak takie komentarze, wbrew intencjom, nie służą stabilizacji na rynku.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)