Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty słabnie pod wpływem dolara i giełd

0
Podziel się:

Umocnienie dolara wobec europejskich walut oraz globalny wzrost awersji do ryzyka wywołany, mającymi już znamiona paniki spadkami na giełdach, przekłada się na osłabienie walut krajów zaliczanych do emerging markets.

Złoty słabnie pod wpływem dolara i giełd

Umocnienie dolara wobec europejskich walut oraz globalny wzrost awersji do ryzyka wywołany, mającymi już znamiona paniki spadkami na giełdach, przekłada się na osłabienie walut krajów zaliczanych do emerging markets.

W tej grupie sytuuje się również złoty, który dziś solidarnie traci do dolara i euro. Waluty te są dziś najdroższe od odpowiednio 15 i 13 czerwca br.

O godzinie 13:49 kurs USD/PLN testował poziom 2,8585 zł, natomiast kurs EUR/PLN 3,8337 zł. We wtorek wieczorem, przed wczorajszym świętem w Polsce, za dolara trzeba było zapłacić 2,7981 zł, natomiast za euro 3,7987 zł.

Mając na uwadze obserwowany właśnie ponad 6 proc. spadek głównego warszawskiego indeksu WIG, 10 proc. przeceny indeksów grupujących małe i średnie spółki, jak również związane z zamykaniem pozycji carry trade (polegają one na pożyczaniu środków w walutach nisko oprocentowanych i inwestowaniu w instrumenty, które mogą dać większą stopę zwrotu) paniczne umocnienie japońskiego jena, osłabienie złotego jest dość stonowane. Dla porównania w czasie ostatniej takiej fali wyprzedaży na światowych giełdach, która miała miejsce w maju 2006 roku, złoty stracił po około 30 groszy do dolara i euro.

Obecnie, licząc nawet od lipcowego dołka, straty USD/PLN i EUR/PLN są o połowę mniejsze. Trudno natomiast sobie wyobrazić aż tak silne pogorszenie sytuacji na giełdach, żeby tę różnicę do maja 2006 roku złoty nadrobił. Trudno bowiem sobie wyobrazić krach na giełdach.

Z punktu widzenia analizy technicznej dzisiejszy wzrost otwiera drogę do testu poziomu 2,90 zł przez USD/PLN i 3,86 zł przez EUR/PLN, gdzie znajdują się najbliższe bariery podażowe. Mając na uwadze tę opisaną wyżej relatywną siłę złotego, wspomniane poziomy są potencjalnymi punktami zwrotnymi.

W praktyce, to na jakim poziomie zakończy się przecena polskiej waluty, będzie zależało od tego czy dolara będzie dalej zyskiwał wobec europejskich walut, a giełdy dalej spadały. To bowiem te dwa czynniki w głównej mierze determinują obecne zachowanie złotego.

Dziś o godzinie 14-tej Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane o przeciętnym wynagrodzeniu (prognoza: 9,4 proc.) i zatrudnieniu (prognoza: 4,6 proc.). Liczyć będzie się tylko ten pierwszy raport. Będzie on bowiem decydował o oczekiwaniach rynku odnośnie terminu podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Dziś jednak dane te nie powinny mieć większego wpływu na notowania, w dniu dzisiejszym liczy bowiem się coś zupełnie innego.

dziś w money
komentarze walutowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)