Euro wyceniono rano na 4,444 zł, a dolara na 3,6 zł.
"W ciągu dnia nie powinno być większych zmian. Kluczowe dla rynku będą dane GUS" - powiedział ekonomista TMAS Marek Zuber.
W poniedziałek o godzinie 16.00 GUS poda dane o lipcowej inflacji.
Rynek spodziewa się, że w lipcu padnie kolejny rekord inflacji w tym roku. Ekonomiści szacują, że wyniesie ona wtedy w ujęciu roku 4,71 proc. wobec 4,4 proc. w czerwcu.
"Każdy wzrost powyżej 4,8 proc. zwiększy oczekiwanie na zwyżkę stóp i umocni złotego" - powiedział Zuber.
Rentowności na dłuższym końcu krzywej spadły w oczekiwaniu na dane GUS.
Rentowność obligacji dwuletnich pozostała stabilna na poziomie 7,82 proc. Rentowność pięcioletnich spadłą poniżej 7,7 proc. do 7,69 proc., a dziesięcioletnich do 7,39 proc.