Na rynku międzybankowym około 9.20 za euro płacono 4,755 zł, o 0,5 gr więcej niż na piątkowym zamknięciu, zaś za dolara 4,035 zł, o 1,7 gr więcej. Wspólna waluta wyceniana była na 1,1790 dolara w porównaniu z 1,1820 w piątek wieczorem.
"Odchylenie od parytetu wynosi obecnie 3,4 proc. po jego słabej stronie, czyli praktycznie tyle samo, co na piątkowym zamknięciu. Nominalnie kursy polskiej waluty zmieniły się pod wpływem kształtowania się kursu dolara do euro" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz, analityczka Pekao SA.
Dodała, że spodziewa się, iż w poniedziałek kurs złotego będzie oscylował w przedziale 3-3,5 proc. odchylenia po słabej stronie parytetu i będzie znajdował się głównie pod wpływem kursów walut światowych.
"Z polskich wydarzeń ważne dla rynku byłoby potwierdzenie informacji "Życia Warszawy" o rezygnacji Marka Belki z misji tworzenia rządu. W pierwszej reakcji spowodowałoby to osłabienie złotego" - powiedziała Decewicz.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zdementował w poniedziałek informację "Życia Warszawy", że Marek Belka nie jest już jego kandydatem na premiera, a jest nim Jerzy Szmajdziński.
Na rynku obligacji rentowność papierów dwuletnich OK0406 pozostała na poziomie piątkowego zamknięcia i wynosiła 7,06 proc. Dochodowość papierów pięcioletnich DS0509 wzrosła o 4 pkt bazowe do 7,34 proc., zaś dziesięcioletnich DS1013 wzrosła o 3 pkt bazowe do 7,18 proc.
"Dziś rynek obligacji nadal lekko się osłabił, po silnych piątkowych spadkach, które spowodowane były większym od oczekiwań wzrostem cen żywności, co w ocenie rynku zwiększyło możliwość zmian w polityce monetarnej" - powiedziała Decewicz.
Dodała, że rynek nie spodziewa się by Rada Polityki Pieniężnej na rozpoczynającym się w poniedziałek posiedzeniu zadecydowała o zmianie stóp procentowych, obawia sie jednak, że RPP może zmienić nastawienie w polityce pieniężnej z neutralnego na restrykcyjne.
Ceny żywności w I połowie kwietnia w ujęciu miesięcznym wzrosły o 2,3 proc. wobec prognoz 0,8 proc.
