Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty słabszy nie będzie

0
Podziel się:

Mimo dzisiejszych danych, które mogą sugerować wstrzymanie się RPP z podwyżką stóp procentowych w tym miesiącu, nie oczekiwalibyśmy osłabienia się złotego. Nasza waluta powinna wyraźnie zyskać po jutrzejszym głosowaniu nad wotum zaufania i oczekiwanych przepływach środków w związku z zapisami na akcje PKO BP

Rynek złotego:
W oczekiwaniu na jutrzejsze głosowanie

Po porannym umocnieniu się, kolejne godziny dzisiejszej sesji, tak jak zakładaliśmy, przyniosły nieznaczne osłabienie się złotego. Przez cały dzień w Sejmie trwała debata nad przyszłorocznym budżetem, a pierwsze czytanie ustawy będzie miało miejsce wieczorem. Przed południem mieliśmy wypowiedzi członków rządu. Premier Marek Belka podczas seminarium powiedział, iż przez pierwsze trzy kwartały b.r. dynamika wzrostu PKB wyniosła około 6 proc, a wzrost produkcji przemysłowej 15 proc. r/r i pozostaje optymistą co do najbliższej przyszłości. Z kolei minister finansów Mirosław Gronicki powiedział, iż nie ma co obawiać się wpływu drogiej ropy, gdyż jej skutki łagodzi mocny złoty, a fundamenty polskiej gospodarki są coraz lepsze. Powtórzył także, iż tegoroczny deficyt budżetowy może być mniejszy o ponad 2 mld zł od wcześniej założonego, a dług publiczny wynieść około 52 proc. PKB (liczony wg. starej metodologii) przy nadal silnym złotym. Z kolei wicepremier Jerzy Hausner zwrócił uwagę na spadek bezrobocia we wrześniu
do poziomu 18,9 proc., i optymistycznych założeń co do spadku liczby osób pozostających bez pracy o 400 tys. w przyszłym roku. Podobnie jak premier Belka zwrócił uwagę na 6 proc. wzrost gospodarczy i 10 proc. wzrost inwestycji.

O godz. 16:00 Główny Urząd Statystyczny podał dane o inflacji, wzrosła ona o 4,4 proc. r/r i 0,3 proc. m/m, co tym samym było zgodne z oczekiwaniami rynku. Mniejszą dynamikę zanotowano natomiast w przypadku płac – wzrost o 3,7 proc. r/r wobec oczekiwanych 4,7 proc. – co może negatywnie rzutować na perspektywy dalszych podwyżek stóp procentowych przez RPP. Dzisiejsze dane potwierdzałyby wcześniejsze wypowiedzi niektórych członków Rady, iż oczekiwania inflacyjne pomału wygasają. Zresztą kilka godzin wcześniej na rynku pojawił się raport Banku Światowego w którym stwierdzono, iż pole do dalszego podwyższania stóp procentowych wyraźnie się zawęża, w czym pomaga mocny złoty.

Mimo dzisiejszych danych, które mogą sugerować wstrzymanie się RPP z podwyżką stóp procentowych w tym miesiącu, nie oczekiwalibyśmy osłabienia się złotego. Nasza waluta powinna wyraźnie zyskać po jutrzejszym głosowaniu nad wotum zaufania i oczekiwanych przepływach środków w związku z zapisami na akcje PKO BP – w transzy dla inwestorów zagranicznych rozpoczną się one na początku listopada. Dodatkowo w opinii ministra finansów Mirosława Gronickiego jest więcej czynników, które mogą umocnić złotego, niż go osłabić.

*Rynek EUR/USD: *
Dolar pod presja gorszych danych makroekonomicznych

W czwartek przed zaplanowaną na godz 14:30 publikacją danych z USA o bilansie handlowym za sierpień oraz w wyniku wyraźnego wzrostu cen ropy (baryłka lekkiej ropy w USA z dostawą na listopad wzrosła do 54,2 USD) na rynku EUR/USD utrzymywał się słaby sentyment dla dolara. Cena euro sukcesywnie rosła sięgając poziomu 1,2375/80. Analitycy spodziewali się, że deficyt w handlu Stanów Zjednoczonych wyniesie 51,5 mld dolarów i będzie o 1,4 mld dolarów wyższy niż w lipcu. W ciągu dnia Komisja Europejska poinformowała, że prognozy wzrostu PKB w III i IV kwartale pozostają niezmienione, mimo ostatniego wzrostu cen ropy na rynkach światowych. Tym samym nadal aktualne jest założenie, że gospodarka krajów "12-ki" będzie rozwijać się w tempie 0,3-0,7 proc. Dane z USA okazały się jednak jeszcze gorsze od prognoz. Różnica pomiędzy eksportem, a importem w sierpniu wyniosła, aż 54,04 mld dolarów, wobec 50,55 mld dolarów po korekcie w lipcu. Dodatkowo podano, że w ostatnim tygodniu liczba nowych podań o zasiłki dla
bezrobotnych wyniosła 352 tys. i była o 12 tys. wyższa niż oczekiwano. Amerykańska waluta na dane te zareagowała natychmiastowym osłabieniem. Kurs EUR/USD w krótkim czasie powędrował do 1,2419. Po tym silnym wzroście pojawili się jednak chętni do kupna relatywnie tanich dolarów. Kurs EUR/USD zniżkował do ok. 1,2360. O godz. 16:30 podano, że zapasy ropy w USA w ostatnim tygodniu wzrosły o 4,2 mln baryłek (ponad 4-krotnie więcej niż oczekiwano). Dolar nie zareagował jednak pozytywnie na tę informację.

W piątek po południu czeka nas kolejna seria danych z USA. O godz. 14:30 opublikowane zostaną te o sprzedaży detalicznej oraz cenach produkcji sprzedanej przemysłu za wrzesień, a także te o indeksie NY Empire Manufacturing za październik. Natomiast 45 minut później napłyną informacje o dynamice produkcji przemysłowej za wrzesień, a o godz. 15:50 o nastrojach konsumentów (badanie Uniwersytetu Michigan) za pierwszą część października. Na samym końcu (o godz. 16:00) będą dane o zapasach przedsiębiorstw za sierpień. Jutro czeka nas też wystąpienie Alana Greenspana – zapowiada się zatem „gorący piątek”.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)