Na rynku międzybankowym o 9.15 za euro płacono 4,735 zł, o 2,1 gr więcej niż na wtorkowym zamknięciu, zaś za dolara 3,86 zł, o 1,3 gr mniej. Euro wyceniane było na 1,225 dolara w porównaniu z 1,2174 we wtorek wieczorem.
"Umocnienie się euro wobec dolara spowodowało wzrost wartości wspólnej waluty względem złotego. Jednak odchylenie od parytetu pozostało na poziomie wczorajszego zamknięcia, 1,4 proc. po jego słabej stronie"- powiedziała PAP Agnieszka Decewicz, analityczka Pekao SA.
"Jeśli Rada Polityki Pieniężnej nie zdecyduje o zmianie wysokości stóp procentowych i pozostawi neutralne nastawienie w polityce monetarnej, czyli postąpi tak, jak spodziewa się rynek, kurs polskiej waluty powinien pozostawać na poziomach zbliżonych do obecnych" - dodała.
Analitycy spodziewają się, że Rada Polityki Pieniężnej na najbliższym posiedzeniu nie zmieni stóp procentowych. Uważają, że najprawdopodobniej pozostawi ona również neutralne nastawienie w polityce pieniężnej.
RPP w lutym na pierwszym posiedzeniu w całkowicie nowym składzie poinformowała, że nie wyklucza zmiany nastawienia w polityce pieniężnej z neutralnego na restrykcyjne.
Na środową decyzję RPP oczekuje także rynek obligacji.
"W oczekiwaniu na dzisiejszą decyzję Rady rynek się trochę osłabił, wzrosła rentowność obligacji dwuletnich" - powiedziała Decewicz.
Rentowność obligacji dwuletnich OK0406 wzrosła o 4 pkt bazowe do 6,38 proc. Dochodowość papierów pięcioletnich DS0509 i dziesięcioletnich DS1013 pozostała na poziomie wtorkowego zamknięcia i wynosiła odpowiednio 6,66 proc. i 6,65 proc.
W ocenie Decewicz w dalszej perspektywie o nastrojach zarówno na rynku złotego jak i obligacji decydować będą wydarzenia polityczne, to czy Markowi Belce uda się zyskać poparcie dla tworzonego przez niego rządu.
