Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Złoty spokojniejszy

0
Podziel się:

Wtorkowa sesja miała spokojny przebieg. Złoty po delikatnym porannym osłabieniu po południu odrobił straty i lekko się wzmocnił. W ciągu dnia zmiany cen zarówno euro jak i dolara nie były jednak zbyt duże. Kurs USD/PLN poruszał się w przedziale 3,9060 – 3,9235. Kurs EUR/PLN ulegała wahaniom w zakresie 4,4800 – 4,5075.

KOMENTARZ KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
Wtorkowa sesja miała spokojny przebieg. Złoty po delikatnym porannym osłabieniu po południu odrobił straty i lekko się wzmocnił. W ciągu dnia zmiany cen zarówno euro jak i dolara nie były jednak zbyt duże. Kurs USD/PLN poruszał się w przedziale 3,9060 – 3,9235. Kurs EUR/PLN ulegała wahaniom w zakresie 4,4800 – 4,5075. Zgodnie z oczekiwaniami na wtorkowym posiedzeniu rząd przyjął średniookresową strategię finansów publicznych, która zakłada zmniejszanie deficytu budżetowego od 2005 r. Przed południem Jerzy Hausner, minister gospodarki, pracy i polityki społecznej, powiedział dziennikarzom, że zapisana w projekcie przyszłorocznego budżetu wielkość deficytu na poziomie 45,5 mld złotych jest maksymalna, ale nadal bezpieczna. Podkreślił również, że chce, aby rynki finansowe były stabilne i by zrozumiały politykę prowadzoną przez rząd.
Analitycy ankietowani przez agencję Reuters spodziewają się, że w sierpniu deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 215 mln euro wobec 239 mln euro w lipcu. Siedmiu z trzynastu ankietowanych przez agencję analityków spodziewa się, że na najbliższym posiedzeniu RPP pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Pozostali uważają, że Rada obniży stopy o 25 pkt.
O godz. 15.48 jeden dolar wyceniany był na 3,9060 zł, a jedno euro na 4,4805 zł (odchyl. –1,45 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Rząd przyjął strategię. Inwestorzy mogą zatem nadal próbować podkupować naszą walutę. Niepokój na rynku o stan finansów państwa jednak pozostaje.

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
W pierwszych godzinach wtorkowej sesji inwestorzy po raz kolejny postanowili przetestować odporność władz Japonii i przystąpili do masowych zakupów jenów za dolary. Kurs USD/JPY spadł z 112,32 do 110,93 i znalazł się na najniższym poziomie od 12 grudnia 2000 r. W kolejnych godzinach handlu uczestnicy rynku znów jednak nabywali dolary. Kurs USD/JPY zwyżkował o prawie 100 pkt do 111,91. Przebywający w Dubaju na dorocznym spotkaniu Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego wiceminister finansów ds. międzynarodowych Japonii podkreślił, że po weekendowym spotkaniu państw grupy G7 polityka walutowa Japonii nie uległa zmianie. Zembei Mizoguchi powiedział, że ostatni wzrost ceny jena był zbyt gwałtowny, oraz że władze mogą podjąć działania na rynku, mające doprowadzić do ograniczenia zbyt dużych zmian. Z kolei szef Bank of Japan Toshihiko Fukui zaznaczył, że nadmierne zmiany na rynku walutowym mogą ranić japońską gospodarkę i dodał, że rynek jest z uwagą monitorowany.
O godz. 15.48 jeden dolar wyceniany był na 111,72 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Należy oczekiwać, że w środę inwestorzy po wtorkowym odreagowaniu mogą po raz kolejny przetestować odporność władz Japonii i ponownie spróbować ściągnąć kurs USD/JPY w kierunku poziomu 110,00.

EUR/USD
W pierwszej części wtorkowego handlu kurs EUR/USD wzrósł do 1,1529 i znalazł się na najwyższym poziomie od 29 lipca br. Po raz kolejny głównym powodem osłabienie dolara była jego silna wyprzedaż na rynku japońskiego jena. Wpływ na wzrost ceny euro miało również słabe zamknięcie poniedziałkowego handlu na Wall Street wynikające z obaw inwestorów o to, że zbyt słaba amerykańska waluta może doprowadzić do zmniejszenia zainteresowania inwestorów zagranicznych instrumentami denominowanymi w dolarach. W kolejnych godzinach sesji, ponownie w ślad za rynkiem USD/JPY inwestorzy przystąpili do działań. Tym razem jednak nabywali amerykańską walutę. Pozytywnie na dolara wpływał również fakt oczekiwanego dobrego otwarcia handlu na Wall Street. Tak jak oczekiwano giełdy rozpoczęły wtorek na plusie. Kurs EUR/USD zniżkował do ok. 1,1155. W ciągu dnia, podobnie jak w poniedziałek, nie publikowano ważniejszych danych makro zarówno z USA ani z Eurolandu. Na uwagę zasługiwał jedynie fakt głosowania w Parlamencie Europejskim w
trakcie którego na stanowisko prezesa Europejskiego Banku Centralnego desygnowany został szef Banku Francji Jean-Claude Trichet.
O godz. 15.48 jedno euro wyceniane było na 1,1471 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Środa będzie kolejnym dniem bez publikacji istotnych danych makro. Tym samym nadal bardzo dużo będzie zależało od wydarzeń na rynku japońskiego jena oraz nastrojów na Wall Street. Wzrost kursu EUR/USD do 1,1550 nadal wydaje się prawdopodobny.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)