Złoty porusza się w przedziale 3,3-3,7 odchylenia od parytetu. Za dolara płacono 4,02 zł, a za euro 4,767 zł.
Premier Marek Belka wygłosił w Sejmie expose prosząc o wyrażenie wotum zaufania dla gabinetu. W wystąpieniu położył nacisk na kontynuację reform finansów państwa, akcentując również sprawy społeczne.
Nie przekonało to jednak posłów, gdyż większość klubów poza SLD i UP jest przeciwne gabinetowi Belki. Głosowanie przewidziano na godzinę 21.00.
Po południu GUS ogłosi dane o inflacji, a NBP - o bilansie płatniczym.
"Złoty może osłabnąć jeszcze po południu, jeśli dane okażą się gorsze od oczekiwań" - powiedział analityk Pekao SA Tomasz Zdyb.
Ekonomiści oczkują, że deficyt na rachunku bieżącym wyniesie 260 mln euro. Spodziewają się wzrostu inflacji do 2,3 proc.
Rentowności od rana spadły wzdłuż całej krzywej.
Dochodowość papierów dwuletnich wyniosła po południu 7,51 proc., pięcioletnich 7,72 proc., a dziesięcioletnich 7,39 proc.