Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty stabilny

0
Podziel się:

Złoty otworzył się na poziomach zbliżonych do czwartkowego zamknięcia. Inwestorzy oceniają, że polska waluta osłabi się w pierwszej połowie dnia, a następnie odrobi straty na fali dobrych danych o wielkości deficytu obrotów w styczniu.

Około 9.00 euro wyceniane było na poziomie 4,77 zł (tak, jak w czwartek wieczorem), zaś dolar kosztował 3,89 zł wobec 3,893 na czwartkowym zamknięciu.

"Rynek czeka na dane o deficycie obrotów bieżących, które najprawdopodobniej będą dobre. Do tego czasu złoty będzie pozostawał pod wpływem wahań eurodolara" - powiedział PAP Marek Wołos z TMS.

Zdaniem Wołosa euro może się umocnić w stosunku do dolara, co będzie spowodowane wyprzedażą amerykańskiej waluty po zamachach terrorystycznych w Madrycie. Jak powiedział Wołos to naturalna reakcja rynkowa na tego typu wydarzenia.

"Każdy zamach terrorystyczny powoduje wyprzedaż dolara. Jednak to jest krótkoterminowe oczekiwanie. W dłuższym terminie inwestorzy prawdopodobnie dojdą do wniosku, że Europa jest tak samo narażona na ataki terrorystów jak USA i mogą pozbywać się euro" - powiedział Wołos.

Na rynku obligacji rentowności polskich papierów były podobne lub nieco niższe w porównaniu do wartości z czwartkowego zamknięcia. Dochodowość obligacji dwuletnich OK0406 wynosiła 6,29 proc. (tyle, co na czwartkowym zamknięciu). Rentowność papierów pięcioletnich DS0509 spadła o 3 pkt bazowe do 6,55 proc. W przypadku dziesięcioletnich obligacji DS1013 spadek wynosił 5 pkt bazowych do 6,56 proc.

"Spodziewamy się raczej spokojnej sesji. Rynki bazowe są wsparciem dla polskich obligacji i można oczekiwać nieznacznego spadku rentowności. Rynek czeka na dane makroekonomiczne, m.in. dzisiejsze informacje o wysokości deficytu na rachunku obrotów bieżącyh. Nie sądzę jednak, aby dane NBP miały duży wpływ na notowania" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz z Pekao SA.

NBP w piątek po południu opublikuje wielkość deficytu obrotów bieżących w styczniu. Po raz pierwszy bank centralny obliczy wielkość deficytu na bazie transakcji, a nie jak dotychczas na bazie płatności.

Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewają się, że styczniowy deficyt wyniósł 366,4 mln euro w porównaniu z 722 mln euro w grudniu 2003 roku.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)