O 14.15 za euro płacono 4,435 zł, czyli tyle samo, co w poniedziałek na zamknięciu, a za dolara 3,6530 zł, czyli o prawie 3 grosze więcej niż w poniedziałek.
"Złoty po wczorajszym umocnieniu jest dosyć spokojny. Rynek oczekuje na decyzję RPP. Część inwestorów stara się kupować złotego po 3,66 za dolara i 4,44 za euro pod jutrzejszą decyzję o stopach" - powiedział PAP Andrzej Krzemiński z Banku BPH.
Kurs euro, po nocnym osłabieniu, ustabilizował się na poziomie 1,2145 dolara za euro i według Krzemińskiego do końca dnia będzie wahał się w przedziale 1,2122-1,2180. Zdaniem Krzemińskiego złoty będzie oscylował w przedziale 4,41-4,43 za euro i 3,61-3,66 za dolara.
"Jeżeli podwyżka stóp będzie wyższa niż 25 pb, to złoty ma szansę się umocnić" - powiedział Kamiński.
Rynek na jutrzejszym posiedzeniu spodziewa się kolejnej podwyżki stóp NBP o 25 pb.
NBP o 16.00 poda dane o inflacji bazowej. Według uczestników rynku, jeśli inflacja bazowa będą wyższa od oczekiwań, w granicach 2,5 proc. lub więcej, wtedy złoty umocni się, bowiem zwiększyłoby się prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych o więcej niż 25 pb.
Na rynku papierów dłużnych rentowność obligacji pozostaje stabilna.
"Na rynku obligacji, po porannym osłabieniu, niewiele się dzieje. Rynek oczekuje na decyzję RPP. Dzisiaj NBP poda dane o inflacji bazowej, które mogą oddziaływać na obligacje" - powiedział diler jednego z banków zagranicznych.
O 14.30 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 7,52 proc., pięcioletnich 7,51 proc., dziesięcioletnich 7,32 proc.