Złoty nieznacznie osłabił się w stosunku do koszyka walut, przede wszystkim wobec euro. Inwestorzy są mało aktywni.
"Głównych czynników do osłabienia nie ma, obroty na rynku są bardzo niskie, złoty podąża głównie za kursem euro do dolara. rynek czeka na impuls, który mogą przynieść przyszłotygodniowe dane makroekonomiczne" - powiedziała PAP Agnieszka Decewicz z Pekao SA.
GUS poda w środę m.in. dane o inflacji i przeciętnym zatrudnienie w czerwcu.
O 9.40 za euro płacono 4,5310 zł o 2 gr więcej niż na środowym zamknięciu, za dolara 3,6670 zł podobnie jak na zamknięciu w środę. Euro kosztowało 1,2360 USD.
Na rynku papierów dłużnych rentowność obligacji na otwarciu nie zmieniła się w stosunku do środowego zamknięcia.
"Nie spodziewam się wielkiego ruchu, niewiele się dzieje. Przypuszczam, że będziemy prowadzeni przez to, co będzie działo się na rynkach bazowych" - powiedział PAP Jakub Szulc z BPH PBK.
O 9.30 rentowność obligacji dwuletnich wynosiły 7,66 proc., pięcioletnich 7,50 proc., a dziesięcioletnich 7,21 proc.
