Około 9.10 za euro płacono 4,7620 zł wobec 4,771 zł na poniedziałkowym zamknięciu. Dolara wyceniano na 3,9630 zł wobec 3,972 zł w poniedziałek.
"To jest kontynuacja wczorajszego umocnienia. Inwestorzy liczą na to, że prędzej czy później powstanie jakiś rząd i sytuacja polityczna się ustabilizuje" - ocenia Agnieszka Decewicz, analityczka banku Pekao SA.
Wraz z umacniającym się złotym utrzymują się także dobre nastroje na rynku obligacji. Na otwarciu rentowność dwuletnich OK0406 wynosiła 7,37 proc. wobec 7,35 proc. w poniedziałek. W przypadku pięcioletnich DS0509 dochodowość wyniosła 7,53 proc. w porównaniu do 7,54 proc. na poniedziałkowym zamknięciu. Rentowność obligacji dziesięcioletnich DS1013 wynosiła zaś 7,27 proc. wobec 7,20 proc.
Zdaniem Decewicz inwestorzy czekają na środowy przetarg obligacji pięcioletnich. Ministerstwo Finansów zaoferuje papiery DS0509 o wartości 1,7 mld zł.
Resort finansów w kwietniu sprzedał pięcioletnie obligacje DS0509 o wartości 1,7 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 7,232 proc., tyle ile oczekiwano. Maksymalna cena obligacji wyniosła 951,11 zł, średnia cena 948,77 zł, a minimalna 947,7 zł.
"Wyniki środowej aukcji mogą zdecydować o nastrojach na rynku do końca tygodnia" - powiedziała analityczka Pekao SA. Dodała, że dla rynku złotego ważniejsze będą informacje o wielkości produkcji przemysłowej i cenach produkcji sprzedanej.
GUS w czwartek opublikuje oba wskaźniki za kwiecień tego roku.
"Jeśli produkcja kolejny raz będzie dwucyfrowa to można spodziewać się umocnienia złotego. Z drugiej strony ze względu na rosnące ceny paliw można oczekiwać, że PPI będzie stosunkowo wysoki" - powiedziała Decewicz.
Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu o 23,8 proc. rok do roku, po wzroście o 18,3 proc. w lutym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 17,3 proc. Ceny produkcji przemysłowej wzrosły o 4,6 proc. w stosunku do marca 2003 roku, a w porównaniu do lutego 2004 wzrosły o 1,3 proc.
