"Optymizm, który zapowiadał się na rynku walutowym w związku z udzieleniem wotum zaufania rządowi Marka Belki przez parlament, nie trwał długo. Od rana rynek był mocno pochłonięty spekulacjami nas temat rzekomej rezygnacji wicepremiera Hausnera i nawet próba dementowania tej informacji wprowadziła trochę zamętu" - powiedziała PAP Katarzyna Sobiecka z Danske Bank Polska.
W piątek "Życie Warszawy" napisało, że Hausner miałby podać się do dymisji w związku z rozmiękczeniem jego planu oszczędności, co w czwartkowym expose zapowiedział premier Belka.
Sam Hausner zdementował w piątek doniesienia medialne o rzekomym zamiarze złożenia przez niego dymisji.
"Z tego, co mi wiadomo, plotki na temat mojej dymisji są co najmniej przedwczesne" - powiedział dziennikarzom.
Po południu Departament Handlu USA poinformował, że PKB USA wzrósł w I kwartale 2004 roku o 3,9 proc., po korekcie z 4,4 proc., wobec 4,1 proc. w IV kwartale ubiegłego roku. Analitycy spodziewali się wzrostu o 4,4 proc.
Po tej informacji złoty umocnił się wobec dolara o 1 gr.
Złoty osłabił się jednak wobec koszyka walut o 0,25 proc. w porównaniu do czwartku. O 14.40 za euro płacono 4,5710 zł, o 1 gr więcej niż w czwartek, za dolara 3,7580 zł, o 1 gr więcej. Euro kosztowało 1,2170 USD.
Niepewność panuje także wśród inwestorów z rynku papierów dłużnych.
"Wypowiedzi polityków są niejednoznaczne i to podtrzymuje niepewność co do dalszego pozostawania w rządzie. Mamy więc niepewność przy małych obrotach na rynku" - powiedziała Agnieszka Decewicz, analityk Pekao SA.
Po danych o PKB w USA poprawiły się nastroje na rynkach bazowych, co miało nieznaczny wpływ na nasz rynek. Aktywność inwestorów jest bardzo niska.
Około 15.00 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 7,31 proc. wobec 7,28 proc. rano, pięcioletnich 7,39 proc. wobec 7,36 proc., a dziesięcioletnich 7,13 proc. wobec 7,17 proc.