*Podczas czwartkowych kwotowań złoty w dalszym ciągu się umacnia. Zdaniem analityków, to efekt środowego wystąpienia szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej, Bena Bernanke'a. *
Około godziny 14.35 za euro płacono 3,9490 zł w porównaniu do 3,9660 zł rano i do 4,0010 zł na zamknięciu w środę. Dolara wyceniano na 3,1240 zł wobec 3,15 zł i 3,1850 zł.
Kurs eurodolara na rynku międzynarodowym ukształtował się na poziomie 1,2639 wobec 1,26 rano.
"Jest mocniej. Mamy poprawę nastrojów, głównie za sprawą wypowiedzi Bernanke'a. Emerging markets są w większości mocniejsze i za nimi będziemy podążać w najbliższych dniach, ponieważ z kraju nie spodziewamy się żadnych ważnych dla rynku impulsów" - ocenia Tomasz Zdyb z Pekao SA.
Bernanke powiedział w środę, że przy podejmowaniu dalszych decyzji trzeba pamiętać o efektach ostatnich podwyżek stóp. Rynki odebrały to jako zapowiedź wstrzymania się z podwyżkami stóp proc., co automatycznie umocniło rynki wschodzące.
Na rynku długu lekko wzrosła - w porównaniu z poziomami notowanymi na otwarciu - dochodowość obligacji dwu- i pięcioletnich.
Rentowność papierów dwuletnich OK0808 wynosiła około godziny 14.35 4,78 proc. wobec 4,70 proc. rano i w porównaniu do 4,86 proc. na zamknięciu w środę, pięcioletnich PS0511 ukształtowała się na poziomie 5,23 proc. względem 5,18 proc. i 5,31 proc., a dziesięcioletnich DS1015 wynosiła 5,44 proc. względem 5,45 proc. i w stosunku do 5,55 proc. notowanych na zamknięciu w środę.
