Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Węgrzanowski
|

Złoty znowu w górę

0
Podziel się:

Czwartek był kolejnym dobrym dniem dla złotego. W wyniku ruchów kursu EUR/USD po wypowiedziach Alana Greenspana złoty wzmocnił się znacząco względem waluty amerykańskiej jeszcze w środę wieczorem. W czwartek kontynuował marsz w górę, a jego siła mierzona odchyleniem od parytetu sięgnęła poziomu -6,0 proc, co oznacza, że złoty był najsilniejszy od 11 sierpnia br.

RYNEK KRAJOWY
Czwartek był kolejnym dobrym dniem dla złotego. W wyniku ruchów kursu EUR/USD po wypowiedziach Alana Greenspana złoty wzmocnił się znacząco względem waluty amerykańskiej jeszcze w środę wieczorem. W czwartek kontynuował marsz w górę, a jego siła mierzona odchyleniem od parytetu sięgnęła poziomu -6,0 proc, co oznacza, że złoty był najsilniejszy od 11 sierpnia br. W stosunku do koszyka walut
Notowania euro w ciągu dnia nieznacznie zniżkowały. Kurs EUR/PLN rozpoczął dzień na poziomie 4,39, aby w drugiej połowie dnia spaść do 4,3750. Kurs USD/PLN po spadku w środę o ok. 5 groszy dzisiaj oscylował w obszarze 3,59 - 3,61.
Od rana na rynek napływały korzystne dla złotego informacje. Halina Wasilewska-Trenkner z RPP zapowiedziała, że władze monetarne zrobią wszystko, co możliwe, aby utrzymać inflację w 2005 r. w granicach 2,5-3,0 proc. Jeśli inflacja nie będzie znacząco spadać, to prawdopodobne są kolejne podwyżki stóp procentowych.
Rada Ministrów przyjęła projekt budżetu na 2005 r. Deficyt budżetowy został ustalony na 35 mld zł, co oznacza poziom 3,7 proc. w stosunku do PKB wg standardów UE ESA-95. W projekcie przyjęto średnioroczny kurs euro w wysokości 4,40 zł, a dolara 3,70 zł. Złotego wzmocniły także informacje Ministra Finansów Mirosława Gronickiego nt inflacji i stóp procentowych. W ciągu przyszłego roku rząd zakłada spadek inflacji z 4 proc. do 2,8 proc., a podstawowa stopa procentowa NBP może wzrosnąć w styczniu 2005 r. do 7,5 proc. z 6,5 proc. obecnie. Dodatkowo wiceminister Hausner zapowiedział, że deficyt budżetowy w tym roku może być niższy niż zakładano o ok. 3 mld zł.
Pod koniec sesji na rynek dotarła informacja premiera marka Belki, że wzrost gospodarczy w przyszłym roku może być wyższy niż założone 5 proc.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 3,5990 złotego, a jedno euro na 4,3775 złotego (odchyl.– 5,96 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Kurs EUR/PLN (będący wyznacznikiem wartości złotego) z coraz większym trudem osiąga coraz to niższe poziomy. Wskazuje to, że negatywne informacje mogą wywołać wyprzedaż złotego.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Czwartek był dniem korekty wczorajszego umocnienia jena w stosunku do dolara w wyniku wystąpienia Greenspana. Kurs USD/JPY wahał się od poziomu 109,18 do 109,98 (po południu odnotowano niewielką zniżkę). Tę tendencję wzmocnił dodatkowo dzisiejszy raport japońskiego rządu. Niepokojący dla rynku okazał się spadek wzrostu dynamiki eksportu oraz niższe niż się spodziewano wyniki produkcji przemysłowej w wyniku niższego popytu zewnętrznego Chin i USA na produkty japońskie. Dodatkowo inwestorzy oczekują, że japoński bank centralny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Eksport i produkcja przemysłowa powinna rosnąć w umiarkowanym tempie. Władze japońskie podkreśliły, że wpływ na te czynniki będzie miała cena ropy naftowej i jej oddziaływanie na gospodarki światowe. Zwyżka ceny ropy mogą prowadzić do stopniowego ochładzania gospodarek Chin i USA.
Czwartkowa sesja w Tokio również nie była korzystna dla jena. Zakończyła się spadkiem indeksu Nikkei 225 o 0,96 proc., ponieważ zaskakująco słabe dane o zamówieniach w przemyśle osłabiły wiarę inwestorów w perspektywy japońskiej gospodarki. Zamówienia sektora maszynowego spadły w lipcu o 11,3 proc w porównaniu do czerwca. Był to znacznie większy spadek niż oczekiwano.
Na osłabienie się jena miały również wpływ wiadomości z amerykańskiego rynku pracy. Wzrost nowych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu był niższy niż się spodziewano.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 109,80 jena.

Krótkoterminowa prognoza
W piątek jen prawdopodobnie będzie się jeszcze osłabiać do poziomu 110-110,5 JPY za jednego dolara. Decydujące znaczenie będzie miało najbliższe posiedzenie FED w sprawie stóp procentowych.

EUR/USD
Na środowe wystąpienie prezesa FED Alana Greenspana rynek zareagował gwałtowną wyprzedażą dolara z okolic 1,2030/40 za euro. Czwartkowa sesja azjatycka przyniosła stabilizację notowań w okolicach 1,2180/90. W kolejnych godzinach handlu kurs EUR/USD nie ulegał większej zmianie. Po południu opublikowano kolejne dane z amerykańskiego rynku pracy. Okazało się, że liczba nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych była dużo niższa (319 tys.), niż się tego spodziewano. Pozytywny sygnał nie przełożył się jednak na bardziej zasadniczą poprawę kondycji amerykańskiej waluty. Odnotowano również wzrost cen importu o 1,7 proc. (prognozowano wzrostu o 0,6 proc.) w sierpniu w porównaniu z 0,3 proc. w lipcu, głównie w wyniku rekordowo wysokich notowań na rynku ropy. Dolar zareagował lekkim umocnieniem. Po południu sytuacja poprawiła się nieznacznie na korzyść zielonego, a kurs EUR/USD zniżkował w okolice 1,2160.
O godz. 16.00 jedno euro wyceniane było na 1,2165 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Dolar po wystąpieniu szefa amerykańskiego banku centralnego niespodziewanie wrócił do poziomów sprzed publikacji raportu o rynku pracy USA (non-farm payrolls). W piątek opublikowane zostaną dane o deficycie handlowym największej gospodarki na świecie. Jest on ostatnio rekordowo wysoki, co budzi niepokój władz FED. Utrzymanie się deficytu powyżej 50 mld USD nie będzie dobrym znakiem dla „zielonego”. Przewidujemy, że przez najbliższe dni kurs EUR/USD będzie przebywał w przedziale 1,2100 – 1,2280.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)