Na rynku międzybankowym rano inwestorzy płacili za dolara 3,921 złotego wobec 3,912 na zamknięciu w czwartek. Euro wycenili natomiast na 4,73 złotego, czyli o 0,63 gr mniej niż w czwartek.
"Rynki zagraniczne są zamknięte, więc nie spodziewamy się większego handlu dzisiaj. Jakieś zlecenia jednak mogą się pojawić i przy aktualnie płytkim rynku z powodu świąt spowodować zmiany w wycenie, choć nie sądzę, że znaczące" - powiedziała Agnieszka Decewicz, analityk Pekao SA.
Rynek długu, przy tak nieobfitującym w wydarzenia dniu, czekać będzie na przedstawienie przez MF oferty obligacji dziesięcioletnich na środowy przetarg.
"Tutaj również nie oczekuję istotnych zmian. Być może trochę rynek ożywi się pod wpływem publikacji podaży obligacji dziesięciolatek, ale nie będzie to miało większego wpływu na cenę papierów" - powiedziała Decewicz.
Dochodowość papierów dwuletnich na otwarciu spadła do 6,61 proc. z 6,66 proc., pięcioletnich do 6,91 proc. z 6,94 proc., a dziesięcioletnich do 6,86 proc. z 6,87 proc.
Resort finansów w piątek przedstawi wysokość oferty na środowy przetarg obligacji dziesięcioletnich DS1013. Wcześniej resort informował, że w kwietniu planuje ofertę za 1,2-2,0 mld zł.
W marcu MF sprzedało całą oferowaną pulę dziesięcioletnich obligacji o wartości 1,7 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 6,618 proc. wobec 5,968 proc. na aukcji w październiku, a popyt inwestorów wyniósł blisko 2,1 mld zł.
