*Rynek złotego: *
Nieoczekiwana podwyżka o 50 p.b. umocniła złotego
Dzisiejsza sesja przyniosła kolejne umocnienie się naszej waluty – po godzinie 16:00 za jedno euro płacono 4,5050 zł, a za dolara poniżej 3,70 zł . Przyczyniła się do tego nieoczekiwana, bo 50 punktowa podwyżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej – rynek oczekiwał zmiany o 25 punktów bazowych. W opublikowanym po godz. 16:00 komunikacie RPP stwierdziła, iż dzisiejsza decyzja ma zapobiec dalszemu wzrostowi inflacji i przekroczenia celu inflacyjnego (górne widełki 3,5 proc. r/r)– ma ona tym samym nadzieję, iż tym samym jego możliwe przekroczenie w tym roku nie będzie długotrwałe. Widać jednak wyraźnie, iż dzisiejsze posunięcie Rady zwiększyło wyraźnie „apetyty” inwestorów na dalsze informacje o zacieśnianiu polityki monetarnej w naszym kraju i złoty jest agresywnie kupowany, zwłaszcza przez zagraniczne (londyńskie i amerykańskie) banki.
Rynek międzynarodowy:
Zmienny rynek dolara
Dzisiejsza sesja dobrze pokazuje, iż nastroje na rynku bywają zmienne – mimo, iż dzisiaj o godz. 20:15 poznamy decyzję amerykańskiego banku centralnego ws. stóp procentowych (spodziewana jest podwyżka o 25 p.b.), to dolar wyraźnie tracił na wartości. Na rynku panuje opinia, iż ruch ten jest już w cenach – chyba, że Alan Greenspan zdecyduje się na 50 punktowy ruch...
Opublikowane o godz. 11:00 dane z Eurostrefy okazały się mieszane - czerwcowa szacowana inflacja byla zgodna z oczekiwaniami i wyniosła 2,4 proc. r/r wobec 2,5 proc. r/r w maju, z kolei pogorszyły się nastroje w gospodarce strefy euro (indeks je obrazujący zniżkował do 99,8 pkt. wobec 100,1 pkt. po korekcie w maju) - rynek spodziewał się wzrostu do 100,5 pkt. Informacje te nie miały jednak większego wpływu na rynek.
Podobnie stało się z opublikowanymi o godz. 16:00 danymi makroekonomicznymi z USA – tzw. indeks Chicago PMI nieoczekiwanie spadł w czerwcu do 56,4 pkt. z 68 pkt. w maju, podczas gdy figurę szacowano na poziomie 65 pkt. Tutaj jednak zadziałała już tzw. reguła „wcześniejszego zdyskontowania złych danych”...