to tylko jedne z niektórych znaków zapytania pod tytułem „jak to wszystko sfinansować?” Szczegóły poznamy pewnie po wyborach samorządowych.
Mieliśmy dzisiaj przetarg obligacji dwu- i pięcioletnich o nominale 3,5 miliarda złotych, na który inwestorzy zgłosili czterokrotnie większy popyt. Ministerstwo finansów przetarg zaliczy na pewno do udanych – rentowności obu papierów zaskoczyły niejednego (średnia rentowność dwuletnich spadła do 7,336, a pięcioletnich do 7,318 procent). Przetarg obligacji na złotego nie wpłynął, sesja wyglądała dokładnie jak te z ostatnich dni – mocne otwarcie i zjazd złotego w ciągu dnia. Minimalnie za dolara płacono dzisiaj 4,11 PLN, za euro 4,082. Po południu cena „zielonego” wzrosła do 4,13, euro zaś kosztowało 4,10 PLN.
Na rynkach światowych po południu umocnił się nieco dolar, to efekt w pierwszej mierze otwarcia nowojorskiej giełdy – Nasdaq wzrósł o ponad procent, Dow Jones zaś o 0,5 procent. Kurs EURUSD spadł do 0,9910.
