Rano złotówka osłabiła się wobec dolara, do poziomu 4,1400. Był to efekt wypowiedzi prof. Rosatiego, który stwierdził, iż spodziewa się osłabienia eksportu. Następnie trend się odwrócił i waluta polska umocniła się do poziomu 4,1100. Na rynku zwyciężyło przekonanie, że Rada Polityki Pieniężnej nie obniży jutro stóp procentowych. Przemawia za tym wynik, ogłoszonego dzisiaj, styczniowego głosowania RPP, w którym dokładnie tyle samo członków głosowało za, jak i przeciw obniżeniu stóp procentowych, a o obniżce stóp zadecydował głos prezesa NBP Leszka Balcerowicza.
Równie ciekawie było na rynku EURUSD. Na początku wtorkowej sesji euro osłabiło się wobec dolara do poziomu 0,8735. Powodem tego było ogłoszenie przez Europejski Bank Centralny, że deficyt na rachunku obrotów bieżących strefy euro wyniósł w styczniu 1,5 mld euro wobec 2,9 mld nadwyżki w grudniu. Następnie euro odrobiło część strat, w wyniku komentarza przedstawiciela amerykańskiego banku centralnego W. McDonougha, który stwierdził, że dolar jest przewartościowany. Zaraz po opublikowaniu w/w wypowiedzi kurs EURUSD osiągnął maksymalny poziom 0,8780, by potem ustabilizować się na poziomie 0,8770,
W środę i czwartek należy spodziewać się wzmożonej aktywności na rynku walutowym. Inwestorzy będą chcieli pozamykać przed świętami swoje pozycje walutowe, a w strefie euro piątek jest dniem wolnym od pracy.
