- uważa Andrzej Bratkowski, wiceprezes Narodowego Banku Polskiego.
Złoty w poniedziałek osłabił się o 1,1 gr wobec dolara oraz o 7,8 gr w stosunku do euro w wyniku silnego umocnienia eurodolara. Złoty osiągnął pod koniec kwotowań 4,186 za USD i 4,21 za euro. Od początku lipca złoty osłabił się o około 4 proc. w stosunku do dolara i o 5 proc. wobec euro.
Złoty słabnie pod wpływem niepewności co do dalszej polityki kursowej i budżetowej rządu.
Nowy minister finansów Grzegorz Kołodko opowiadał się wcześniej za dewaluacją złotego. Po nominacji nie wypowiadał się jeszcze na temat kierunków polityki gospodarczej jaką będzie prowadził. Niedawno wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner powiedziała, że MF i NBP pracują nad dewaluacją złotego. Efekt prac miał być znany po trzech miesiącach. NBP zaprzeczył jednak, że są prowadzone takie prace.
Rząd na początku lipca przyjął założenia do budżetu na 2003 rok, które zakładały wzrost deficytu budżetu do 43 mld zł. Wcześniej ówczesny szef resortu finansów Marek Belka deklarował, że deficyt w 2003 roku nie przekroczy 40 mld zł, czyli poziomu z 2002 roku.
Z kolei minister pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner po poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Trójstronnej zapowiedział, że Ministerstwo Finansów może zmienić założenia do budżetu na przyszły rok.
