Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dlaczego nie było redukcji stóp procentowych?

0
Podziel się:

RPP nie zmieniła stóp procentowych ze względu na możliwe zagrożenia dla inflacji w przyszłości, utrzymującą się niepewność co do finansów publicznych oraz nie w pełni ujawnione efekty poprzednich redukcji stóp procentowych

.

Decyzja RPP o pozostawieniu stóp bez zmian nie zaskoczyła rynku, który najbliższej obniżki nadal oczekuje w marcu albo kwietniu. Jednak zdaniem analityków brak obniżki może jednak znów pogorszyć relacje między RPP a politykami.

NIE MA PEŁNYCH EFEKTÓW POPRZEDNICH CIĘĆ, BUDŻET NIEPEWNY

'Potwierdzają się dane wskazujące na niską presję popytową w gospodarce. Dane te mieszczą się w paśmie przewidywań będących podstawą ostatnich decyzji RPP co do stóp procentowych' - napisano w komunikacie RPP.

RPP w styczniu dokonała redukcji stóp procentowych o 100-200 pkt bazowych do poziomu 6,5-13,5 proc. Była to siódma obniżka w ciągu 12 miesięcy.

Według RPP do tej pory ani banki, ani przedsiębiorstwa nie zareagowały w pełni na skumulowane obniżki stóp procentowych od lutego ubiegłego roku, co szczególnie dotyczy obniżki ze stycznia.

'Polityka pieniężna w bieżącym roku dodatkowo została złagodzona przez deprecjację kursu złotego' - podała RPP.

'Utrzymuje się też niepewność co do sfery finansów publicznych. W uchwalonym przez Sejm budżecie została naruszona zasada, zgodnie z którą wydatki miały rosnąć w tempie 1 punkt procentowy ponad inflację' - powiedział prezes NBP Leszek Balcerowicz.

NIEKORZYSTNE ZMIANY W PODAŻY PIENIĄDZA ZAGRAŻAJĄ INFLACJI

RPP widzi też niekorzystne zmiany w strukturze podaży pieniądza, polegające na spadku depozytów osób indywidualnych i zwiększeniu dynamiki pieniądza gotówkowego, mogące zagrozić odbiciem inflacji.

'W ostatnich miesiącach wystąpiły istotne zmiany w strukturze podaży pieniądza, które mogą stanowić zagrożenia dla procesów inflacyjnych w przyszłości' - napisała RPP.

Według RPP z jednej strony obserwowany jest wyraźny spadek dynamiki depozytów złotowych gospodarstw domowych, z drugiej zaś istotny wzrost dynamiki pieniądza gotówkowego i depozytów płatnych na żądanie.

'Jednocześnie, niskiej dynamice kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych towarzyszy bardzo szybki wzrost zadłużenia netto sektora budżetowego, co nie sprzyja zwiększeniu aktywności gospodarczej' - napisała RPP.

W styczniu tempo wzrostu gotówki w obiegu w ujęciu rocznym wyniosło 15 proc. wobec 12 proc. w grudniu oraz spadku o 4,6 proc. w styczniu 2001 roku. Natomiast tempo wzrostu depozytów złotowych osób prywatnych wyniosło w styczniu 9,6 proc. wobec 11,7 proc. w grudniu oraz 22,5 proc. przed rokiem.

Od października ubiegłego roku utrzymuje się bardzo wysoka dynamika roczna zadłużenia netto sektora budżetowego. W styczniu tego roku zadłużenie netto było o 41,1 proc. wyższe niż w analogicznym miesiącu 2001 roku.

Poza tym według RPP presję inflacyjną może stanowić szybsze niż się wcześniej spodziewano ożywienie gospodarcze na świecie oraz wyższe ceny ropy naftowej.

'Od ostatniego posiedzenia RPP pojawiły się sygnały, że ożywienie w gospodarce światowej, którego można się spodziewać w II połowie 2002 może okazać się silniejsze niż oczekiwano jeszcze miesiąc wcześniej' - napisała RPP.

Analitycy uważają, że przyspieszenie gospodarki światowej w II połowie roku ożywi polską gospodarkę, czego oczekują w III lub w IV kwartale.

'RPP zweryfikowała w górę prognozy kształtowania się cen ropy naftowej. W II półroczu prawdopodobny wzrost cen tego surowca może przyczynić się do zwiększenia presji inflacyjnej' - napisała RPP.

Według RPP istnieje duża niepewność co do kształtowania się salda obrotów bieżących w przyszłości.

'Widoczna w kolejnych miesiącach ubiegłego roku poprawa salda rachunku bieżącego świadczy o umacnianiu się równowagi makroekonomicznej' - podała RPP.

'Istnieje jednak duża niepewność co do kształtowania się salda obrotów bieżących w przyszłości. Wzrost popytu zewnętrznego może w warunkach słabej koniunktury na świecie przyczynić się do ponownego narastania nierównowagi zewnętrznej' - dodała rada.

Deficyt obrotów bieżących spadł w końcu ubiegłego roku do 4 proc. PKB z 6,3 proc. PKB na koniec 2000 roku.

Analitycy pytani przez PAP uważają, że deficyt obrotów bieżących w styczniu powinien wynieść 350-850 mln USD wobec 460 mln USD w grudniu. Średnia prognoz z 13 ankiet PAP wynosi 625 mln USD.

PROGNOZY NBP CO DO PKB I INFLACJI

Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz powiedział, że rządowa prognoza wzrostu PKB o jeden procent w 2002 roku jest realistyczna.

'Jeżeli chodzi o wzrost PKB to nasze prognozy są z grubsza zgodne z prognozami rządu. Uważam je za realistyczne' - powiedział Balcerowicz.

PKB wzrósł w 2001 roku o 1,1 proc., a analitycy spodziewają się ponownie przyspieszenia wzrostu w II połowie roku.

Balcerowcz podtrzymał także prognozę inflacji w grudniu 2002 roku 4 proc. wobec 3,6 proc. w grudniu 2001.

'Mogę też podtrzymać swoje wcześniejsze prognozy co do inflacji. Jeżeli nie będzie szoków cenowych, to na koniec roku będzie ona bliska 4 proc' - powiedział.

Ankietowani przez PAP analitycy 13 największych polskich banków spodziewają się odbicia inflacji w II półroczu, a średnia prognoz na koniec roku wynosi 4,9 proc. wobec celu RPP 5 proc. plus/minus jeden punkt proc.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)