Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Filar: Zacieśnianie polityki monetarnej nie jest zakończone

0
Podziel się:

Proces zacieśniania polityki pieniężnej nie jest zakończony. Jest jednak szansa, aby wrócić do przedziału z celu inflacyjnego RPP w II połowie 2005 roku - powiedział w piątek Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej.

"Proces zacieśnienia pieniężnego w Polsce nie został zakończony" - powiedział Filar w wywiadzie dla Radia PiN. Dodał, że kolejne podwyżki stóp procentowych nie są wykluczone.

"Jeżeli wszystko się powiedzie inflacja powinna powrócić do celu w II połowie przyszłego roku. (...) Są niewykluczone kolejne podwyżki stóp procentowych" - powiedział członek RPP.

Cel inflacyjny banku centralnego mieści się w przedziale 1,5-3,5 proc.

Zdaniem Filara zwiększenie skali podwyżki stóp do 50 pb na ostatnim posiedzeniu z 25 pb na posiedzeniu w lipcu, wynikało z nowej projekcji inflacyjnej, jaką bank centralny przedstawi we wtorek 31 sierpnia.

"Z tej różnicy w skali naszych decyzji wynika, że w sierpniu musieliśmy dysponować informacjami, które skłoniły nas do bardziej zdecydowanego kroku. Kiedy podejmowaliśmy decyzję lipcową dysponowaliśmy projekcją z maja. Kiedy podejmowaliśmy teraz decyzję mieliśmy nowy kształt projekcji" - powiedział Filar.

"NBP sygnalizował już rynkom, że nowa projekcja może być bardziej niepokojąca, niż ta, która była wcześniej" - dodał.

Rada podała w komunikacie po środowym posiedzeniu, że jest 50- proc. prawdopodobieństwo, że inflacja w IV kwartale 2005 roku będzie się mieścić w przedziale 2,1-5,4 proc., a w IV kwartale 2006 roku w przedziale 1,1-4,4 proc.

"Jeżeli porównać cel inflacyjny i to, co wynika z projekcji widać, że jest potrzeba zdecydowanych kroków" - powiedział Filar

"W tej chwili jest spora zbieżność poglądów NBP i MF. Jeżeli powiodą się działania w zakresie ograniczania inflacji to wówczas średniookresowa średnioroczna inflacja, założona przez ministra Gronickiego na poziomie 3 proc., będzie w zasięgu" - dodał członek RPP.

Filar poinformował także, że zbieżne z rządowymi są również prognozy NBP dotyczące wzrostu gospodarczego w 2005 roku.

"Te badania, które są prowadzone w NBP wskazują na przedział wzrostu 4,5-5,5 proc. (w 2005 roku). To jest pasmo, w którym my widzimy wzrost. Jeżeli mówimy o zdrowym zrównoważonym wzroście, takim, który da się utrzymać przez więcej lat, to sądzę, że jest to wskaźnik zdrowy i pożądany" - powiedział Filar.

Rząd zakłada wzrost w przyszłym roku na poziomie 5 proc.

gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)