"Co się tyczy naszych zamiarów do końca roku, to istotnie osiągnęliśmy już zaplanowany na ten rok poziom pozyskiwania środków z emisji zagranicznych i aktualnie nie przygotowujemy żadnej znaczącej transakcji. Niczego nie można jednak kategorycznie wykluczyć, gdyż jak zwykle nasze działania będą w pewnym stopniu zależne od rozwoju sytuacji na rynku" - powiedział Szczuka w wywiadzie opublikowanym na stronie internetowej Ministerstwa Finansów.
"Gdyby pojawiła się jakąś szczególnie korzystna oferta, to oczywiście musielibyśmy ją rozważyć" - dodał wiceminister.
Jako przykład takiego działania Szczuka podał emisję typu private placement obligacji nominowanych w jenach. MF zakończył transakcję 4 sierpnia, wartość oferty wyniosła 16,8 mld jenów (około 150 mln dolarów). Środki pozyskane przez resort mają zostać przeznaczone na przedterminową spłatę części kredytu zaciągniętego w Banku Światowym.
Do końca roku resort zamierza spłacić kredyt w BŚ o wartości 700 mln dolarów.
"Nie można również wykluczyć okoliczności, które sprawią, że sami uznamy za celowe wystąpienie z dodatkową ofertą skierowaną do inwestorów zagranicznych. W Departamencie Polityki Zagranicznej MF przez cały czas trwają prace nad transakcjami, które mogłyby stanowić rozszerzenie wachlarza dotychczas stosowanych instrumentów" - powiedział Szczuka.
Ostatnią emisją zagraniczną (nie licząc sierpniowej emisji private placement w jenach), którą przeprowadziło Ministerstwo Finansów, była sprzedaż w czerwcu na rynku japońskim obligacji wartych 50 mld jenów.
Od początku roku resort sprzedał za granicą 5-letnie euroobligacje o wartości 1,5 mld euro. Poza tym na rynku europejskim resort sprzedał papiery o wartości 700 mln euro oraz obligacje nominowane we frankach szwajcarskich o wartości 400 mln CHF.