- poinformowało PAP źródło rządowe.
'Część zwiększonego deficytu może być sfinansowana w tym roku dodatkową emisją euroobligacji' - powiedział PAP zastrzegający sobie anonimowość wysoki przedstawiciel rządu nie podając bliższych szczegółów.
W ubiegłym tygodniu rząd podjął decyzję o zwiększeniu deficytu budżetu o 8,6 mld zł do 29,14 mld zł.
W projekcie nowelizacji ustawy budżetowej podano, że resort finansów chce pozyskać ze sprzedaży papierów skarbowych na rynku krajowym 7.741 mln zł, w tym z bonów skarbowych 3.013 mln zł, z obligacji hurtowych 3.964 mln zł, a z obligacji detalicznych 763 mln zł.
Polska sprzedała w lutym tego roku euroobligacje o wartości nominalnej 750 mln euro.
Ustawa budżetowa na ten rok zakłada, że na koniec roku przyrost zadłużenia z tytułu emisji skarbowych papierów wartościowych na rynki zagraniczne nie może przekroczyć 4,7 mld zł.
Według analityków oznacza to, że MF mogłoby w tym roku wyemitować dodatkowo euroobligacje o wartości około 2 mld zł.
Zdaniem pragnącego zachować anonimowość analityka argumentem za sfinansowaniem części deficytu emisją zagraniczną jest stabilność cen na rynku euroobligacji.
'W ciągu ostatnich tygodni, kiedy sytuacja budżetu była niepewna, ceny papierów na rynku krajowym znacznie spadły. Natomiast spready na rynku zagranicznym są dość stabilne. Poza tym, wśród potencjalnych inwestorów na rynku zagranicznym jest mniej kapitału spekulacyjnego niż w kraju' - powiedział.
Natomiast za poważny argument przeciw emisji, rynek postrzega deklaracje, jakie po ostatniej emisji euroobligacji składali przedstawiciele resortu finansów.
Minister finansów Jarosław Bauc mówił w styczniu, że po sprzedaży obligacji o wartości 750 mln euro nie planuje na ten rok dalszych emisji.
'Z drugiej strony sytuacja budżetu od tego czasu znacznie się zmieniła, więc inwestorzy mogliby podejść ze zrozumieniem do zmiany tego stanowiska' - powiedział PAP jeden z analityków rynku papierów dłużnych.
Przychody z ewentualnej dodatkowej emisji euroobligacji nie muszą być w całości wykorzystane w tym roku. Jeśli część środków trafi na konto walutowe rządu w NBP, to mogą one być wykorzystane także w przyszłym roku.
W styczniu Polska sprzedała euroobligacje o wartości nominalnej 750 mln euro, oprocentowaniu 5,5 proc. i rentowności 5,64 proc.
Rentowność tych papierów była wyższa o 80 pkt bazowych od odpowiednich niemieckich papierów rządowych. Pierwotna oferta wynosiła 500 mln euro, jednak ze względu na korzystne warunki i duże zainteresowanie inwestorów (popyt wyniósł wówczas ponad miliard euro) emisja została zwiększona do 750 mln euro.
Polskie długoterminowe zadłużenie zagraniczne ma rating od Moody's Baa1, od Standard&Poor's BBB plus, a od Fitch IBCA BBB plus.
