- poinformował wiceminister finansów Ryszard Michalski.
'Będziemy chcieli zrefinansować na rynkach międzynarodowych jej (obsługi długu zagranicznego) część kapitałową, czyli będziemy się starali zamieniać papiery, których termin zapada, na nowe. Część odsetkową sfinansujemy jednak, dokonując zakupu dewiz na rynku' - powiedział Michalski w wywiadzie opublikowanym we wtorek na stronach internetowych MF.
W połowie maja Rada Polityki Pieniężnej zaproponowała już rządowi doraźne rozwiązanie problemów wynikających z ówczesnej aprecjacji złotego, polegające na tym, żeby rząd kupował waluty na spłatę zadłużenia zagranicznego na rynku, a nie w banku centralnym.
Wcześniej bowiem rząd proponował, żeby NBP porzucił politykę braku interwencji na rynku walutowym, gdyż umacniający się złoty powodował, że osłabiał się polski eksport, podczas gdy wzrost gospodarczy jest niski, a bezrobocie rośnie.
Rząd planuje spłacić w tym roku około 1 mld USD długu zagranicznego, a w następnych latach spłaty będą jeszcze rosły. Obecnie rząd kupuje waluty w banku centralnym, pochodzące z jego rezerw, co nie wpływa na kurs złotego. Zakup walut na rynku zwiększyłoby na nie popyt i osłabiło w ten sposób złotego.
'W najbliższych latach stanie przed nami problem poważnych wydatków związanych z zadłużeniem zagranicznym. Na lata 2004 - 2009 przypada tak zwany garb zadłużenia, to znaczy, spiętrzenie płatności z tytułu długu zagranicznego. Obsługa tej części długu pod koniec tego okresu osiągnie poziom 3 do 3,5 mld dolarów' - powiedział wiceminister finansów.
