Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier ośmiela RPP

0
Podziel się:

Według premiera Leszka Millera niski poziom inflacji i negatywne skutki umocnienia się złotego to czynniki, które Rada Polityki Pieniężnej powinna wziąć pod uwagę w swojej decyzji o poziomie stóp procentowych.

'Mam nadzieję, że w sytuacji bardzo niskiej i ustabilizowanej inflacji RPP zacznie się zachowywać mniej doktrynalnie niż do tej pory i będzie obniżać stopy procentowe' - powiedział PAP w Londynie premier.

Leszek Miller sądzi, że taktyka RPP stopniowego obniżania stóp procentowych krok po kroku jest zbyt ostrożna w sytuacji słabej presji inflacyjnej.

'RPP powinna postępować śmielej' - powiedział premier.

'Dochodzą nas różne sygnały, ale droga, która idzie NBP i RPP takiej kroplówki, czyli bardzo powolnego obniżania stóp procentowych nie jest najlepsza. Według mnie są absolutnie warunki w tej chwili w Polsce, żeby dokonać śmiałego kroku obniżając stopy procentowe znaczenie bardziej wyraźnie, dlatego że nie ma niebezpieczeństwa inflacji' - powiedział premier.

'Inflacja jest dziś w Polsce niższa niż w wielu krajach Unii Europejskiej, a stopy procentowe jedne z najwyższych w Europie i świecie' - dodał.

Z tego powodu szef rządu widzi pole do dalszej redukcji stóp.

RPP rozpoczyna we wtorek swoje comiesięczne dwudniowe posiedzenie. Decyzję dotyczącą parametrów polityki pieniężnej RPP poda w środę.

Z powodów słabej presji inflacyjnej i wobec słabych sygnałów ożywienia gospodarki, rynek spodziewa się dalszych cięć stóp do końca tego roku i obstawia środę.

Przez ostatnie trzy miesiące Rada obniżała stopy na każdym comiesięcznym posiedzeniu, do 7 proc. stopy interwencyjnej obecnie. Większość analityków spodziewa się, że właśnie wtedy dokona cięć, a nie na kolejnym posiedzeniu w grudniu.

Większość ekonomistów oczekuje cięcia o 50 pkt. bazowych, a od początku przyszłego roku niektórzy przewidują dalsze cięcia, jednak lżejsze, po 25 pkt. bazowych.

Inflacja w październiku spadła rok do roku do 1,1 proc. z 1,3 proc. we wrześniu.

Złoty umacniał się od korzystnego dla rozszerzenia Unii Europejskiej wyniku październikowego referendum w Irlandii zbliżając się do 8,7 proc. powyżej starego parytetu. W tym tygodniu jednak rozpoczęła się realizacja zysków i złoty osłabił się we wtorek do 7,2 proc. powyżej starego parytetu, a w stosunku do dolara przekroczył poziom 4 zł.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)