'Premier Miller i premier Belka podkreślają, że ten plan rozwoju gospodarczego, jaki jest założony, jest ciągle planem realnym. Pewniejsze byłoby osiągnięcie tego celu, gdyby stopy procentowe były obniżane głębiej, (...) mówimy o punkcie (procentowym) półtora do dwóch' - powiedział prezydent w czwartkowym wywiadzie dla radiowej 'Trójki'.
'I gdyby one zostały obniżone wstrząsowo, tzn. raz, nawet z zamrożeniem na dłuższy okres - dlatego, że wtedy prawdopodobnie osłabiłoby to złotego. To by poprawiło sytuację eksporterów i to byłoby, według rządu, impulsem rozwojowym' - dodał Kwaśniewski.
Rada Polityki Pieniężnej toczy z rządem spór o politykę monetarną i prowadzenie polityki kursowej. Rząd domaga się od RPP obniżki stóp procentowych, która mogłaby doprowadzić do pobudzenia gospodarczego, oraz zmiany polityki kursowej i doprowadzenia do osłabienia złotego, co ma pomóc eksporterom.
Minister finansów Marek Belka powiedział w czwartkowym wywiadzie radiowym, że ze względu na słabą koniunkturę gospodarczą i spadającą inflację powiększa się przestrzeń do obniżki stóp procentowych.
'Wobec utrzymującej się słabej koniunktury i gwałtownie obniżającej się inflacji przestrzeń do obniżki stóp powiększa się i jest większa niż dwa miesiące wcześniej' - powiedział Belka w wywiadzie dla Programu I Polskiego Radia.
Analitycy oczekują, że majowa inflacja spadnie do poziomu 2 proc., czyli najniższego od początku transformacji, i na tej podstawie uważają, że RPP zdecyduje się na kolejne cięcie stóp w czerwcu. Jednak członkowie RPP studzą te zapały i twierdzą, że majowe dane o inflacji zostały uwzględnione w obniżce pod koniec maja, a spadek inflacji może nie być trwały, gdyż jest spowodowany czynnikami okresowymi.
RPP od lutego 2001 roku obniżyła główną stopę NBP z poziomu z 19 proc. do 9 proc.
