Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPP nie widzi szans na spadek stóp rynkowych

0
Podziel się:

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w czwartek stopy procentowe o 50-100 punktów bazowych z powodu osłabienia zagrożeń inflacyjnych, jednak nie widzi perspektyw spadku stóp rynkowych z powodu potrzeb pożyczkowych państwa.

RPP obniżyła w czwartek stopę lombardową i redyskontową o 100 punktów bazowych do 12,5 i 11,0 proc., a stopę interwencyjną o 50 punktów bazowych do 9,5 proc. chcąc utrzymać równą odległość pomiędzy maksymalnym kosztem pozyskania pieniądza a minimalnym zwrotem z lokat przyjmowanych od banków przez NBP, dla których utrzymała oprocentowanie 6,5 proc. Utrzymała też neutralne nastawienie w polityce monetarnej.

'W porównaniu do sytuacji sprzed miesiąca pojawiły się sygnały wskazujące na osłabienie zagrożeń inflacyjnych, takie jak dalszy spadek wskaźnika cen towarów konsumpcyjnych, spadek miar inflacji bazowej, a najbardziej wskaźnika inflacji netto, co wskazuje, że maleje rola czynników o charakterze potencjalnie przejściowym w spadku inflacji' - podała RPP w komunikacie przed konferencją.

W marcu spadły wszystkie miary inflacji bazowej do poziomu 2,6-4,1 proc. z 2,8-4,7 proc. w lutym, a inflacja CPI spadła do najniższego poziomu w okresie transformacji 3,3 proc. Spadły także oczekiwania inflacyjne. Od października 2001 roku inflacja utrzymuje się poniżej 4 proc., a analitycy prognozują jej spadek nawet do 2,5 proc. w maju.

Prezes Narodowego Banku Polskiego Leszek Balcerowicz podtrzymał w czwartek wcześniejszą prognozę spadku inflacji na koniec 2002 roku do około 4 proc., czyli dolnej granicy celu inflacyjnego.

'Prawdopodobne jest osiągnięcie inflacji w tym roku w dolnym przedziale celu inflacyjnego. Co więcej chcielibyśmy ustabilizować tak niski poziom cen' - powiedział Balcerowicz na konferencji prasowej.

'Podejmujemy decyzje kierując się również średniookresowym celem inflacyjnym RPP poniżej 4 proc. w 2003 roku' - dodał.

SPADEK OCZEKIWAŃ INFLACYJNYCH SILNYM ARGUMENTEM ZA OBNIŻKĄ

RPP podała, że za obniżką stóp przemawiały:

'(...) poprawa oczekiwań inflacyjnych, zarówno ze strony analityków bankowych jak i osób prywatnych, zmniejszyła się skala zagrożeń dla przyszłej inflacji ze strony czynników monetarnych, wyraźnie obniżyła się dynamika podaży pieniądza oraz zmniejszyło się tempo przyrostu gotówki w obiegu oraz kredytów dla przedsiębiorców, utrzymuje się trudna sytuacja na rynku pracy, która powinna ograniczać presję płacową'.

Jednak RPP podała także, że wiele czynników zewnętrznych i monetarnych oraz nadal luźna polityka fiskalna powstrzymują ją przed głębszymi obniżkami stóp.

'Za ostrożnością w polityce monetarnej przemawiają: wzrost cen ropy na rynkach światowych, spadek dynamiki depozytów, umacnianie się trwającej od kilku miesięcy tendencji wzrostu sprzedaży detalicznej, ryzyko utrzymywania zbyt luźnej polityki fiskalnej i niekorzystnego wpływu tej sytuacji na procesy gospodarcze, w tym inflacyjne' - podała RPP.

RPP uważa, że deficyt ekonomiczny sektora finansów publicznych w tym roku pozostanie na wysokiem poziomie około 5 proc. PKB wobec 4,8 proc. PKB szacowanych przez Ministerstwo Finansów za zeszły rok i dalej będzie niekorzystnie wpływał na gospodarkę.

'(...) deficyt finansów publicznych utrzyma się w 2002 roku na bardzo wysokim poziomie około 5 proc. PKB. Będzie to miało bardzo niekorzystny wpływ na gospodarkę' - napisała RPP.

BUDŻET 2002 BEZ ZAGROŻEŃ, ALE POZOSTAJE NIEPEWNOŚĆ CO DO 2003

Choć RPP nie widzi zagrożeń dla realizacji budżetu w 2002 roku wobec wzrostu obciążeń podatkowych, jednak nie jest pewna co do kształtu budżetu w 2003 roku.

'Dotychczasowe wykonanie budżetu państwa, przewidywana stopniowa poprawa sytuacji gospodarczej oraz dodatkowe dochody wynikające z wchodzących w życie zmian podatkowych wskazują, że nie widać większych zagrożeń dla realizacji budżetu 2002' - napisała RPP.

'Nie zmienia to faktu, że deficyt finansów publicznych utrzyma się w 2002 roku na bardzo wysokim poziomie około 5 proc. PKB. Będzie to miało bardzo niekorzystny wpływ na gospodarkę' - napisała RPP.

RPP uważa, że rząd powinien w przyszłym roku ograniczyć wydatki, co pozwoliłoby na zmniejszenie deficytu ekonomicznego i zwiększenie finansowania gospodarki.

'Podstawowym zadaniem przy konstruowaniu budżetu (2003) powinno być ograniczenie wydatków tak, aby można było wydatnie zmniejszyć deficyt finansów publicznych i dzięki temu zredukować natężenie niekorzystnych dla rozwoju gospodarki oddziaływań' - podała RPP.

W przyjętych w kwietniu założeniach do budżetu na 2003 rok rząd przewiduje, że wzrost PKB wyniesie 3,1 proc., a inflacja średnioroczna spadnie do 3 proc. Nie podał dotąd konkretnych wskaźników planowanego deficytu budżetowego i ekonomicznego.

POTRZEBY BUDŻETU NIE POZWALAJĄ NA SPADEK STÓP RYNKOWYCH

Wobec wysokiego deficytu ekonomicznego RPP przewiduje utrzymanie się wysokich stóp rynkowych i silnego złotego spowodowanych dużymi potrzebami pożyczkowymi państwa.

'W sytuacji dużego deficytu i małych przychodów z prywatyzacji, rząd dla sfinansowania wysokich potrzeb pożyczkowych musi emitować znaczną ilość papierów skarbowych. Przyczynia się to do utrzymania wysokiego poziomu długoterminowych rynkowych stóp procentowych oraz ogranicza możliwość finansowania rozwoju przedsiębiorstw' - napisała RPP.

'Ponadto napływ zagranicznego kapitału portfelowego lokowanego w obligacje rządowe jest czynnikiem powodującym umacnianie się kursu złotego bez równoczesnego wzmacniania konkurencyjności gospodarki' - dodała RPP.

SKUTKI POPRZEDNICH REDUKCJI DOPIERO NASTĄPIĄ

Rada uważa także, że pełne skutki poprzednich siedmiu redukcji stóp procentowych od lutego ubiegłego roku do stycznia tego roku, które wyniosły łącznie 900 pkt bazowych, jeszcze się nie ujawniły. Decyzja RPP była zgodna z oczekiwaniami rynku. Dwie trzecie ekonomistów instytucji finansowych ankietowanych przez PAP przewidywało obniżkę stóp procentowych w kwietniu o 50-100 pb.

Obniżając w czwartek ósmy raz z kolei stopę interwencyjną lecz w mniejszej skali, niż do tej pory, RPP dała sygnał, że w przyszłości planuje podejmować decyzje w polityce monetarnej o skali mniejszej niż dotychczas.

'Ta obniżka niesie za sobą pewien sygnał. W wyniku poprzednich obniżek doszliśmy do sytuacji, w której polityka pieniężna musi się posługiwać mniejszymi dozami. Głębokość dzisiejszej obniżki również nie jest przypadkowa' - powiedział prezes NBP.

Balcerowicz dodał, że różny stopień obniżki stopy interwencyjnej i lombardowej jest zgodny z wcześniejszymi zapowiedziami, że RPP zamierza zmniejszać przedział między tymi stopami.

RPP podejmowała od lutego zeszłego roku decyzje o skali obniżek od 100 do 150 punktów bazowych w stopie interwencyjnej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)